Kto za to zapłaci.

Nie bójcie, ZUS to bankrut i wszelkie wyliczenia są tylko matematyczne (na dzień dzisiejszy)

Kolejna durna wypowiedź oficjeli w sprawie emerytur. Niezależnie czy mają profesorskie tytuły czy są rzecznikami zawsze mówią o latach pracy i tylko o tym. A tymczasem emerytura zależy od dwóch czynników: stażu praca i wysokości wynagrodzenia! Przy gównianym wynagrodzeniu możesz do śmierci pracować i nie odłożysz. Dlaczego te mądrale nigdy nie wspominają o tym, że niskie emerytury wynikają z niskich płac Polaków?

Kto takie bzdury pisze? Wielu obywateli pracowało długie lata na tzw. śmieciówkach albo umowach zleceniach, od których nie odprowadzano składki emerytalnej,a pobierano składkę zdrowotną, i nie doliczano do stażu pracy, stąd ktoś mógł w rzeczywistości mieć długi staż pracy, a emeryturę niską.

Hehe ja ma wojskową. Nie byłem na żadnej wojnie ale mam. Zgadnijcie jaką kwotę.

~Zgniłozielona Czereśnia napisał(a): Hehe ja ma wojskową. Nie byłem na żadnej wojnie ale mam. Zgadnijcie jaką kwotę.

Kole 5,5tysi na łapkę ?

~~Zielonoszara Poziomka ma rację. W dziewięć dziesiątych latach ludzie masowo tracili pracę, o nową było trudno, więc godzili się na wszystko, aby jakoś przeżyć. Było to wykorzystywane przez niektórych prywatnych pracodawców. Przyjmowali ludzi żeby "się wykazali", oczywiście bez umowy, a po dwóch tygodniach pracy, a nawet miesiącu nie płacili i rezygnowali z pracownika. Niektóre Zakłady przyjmowały pracowników z różnych programów, po kilku miesiącach nowych i tak całymi latami, a ludzie biegali od zakładu do zakładu, składali bezskutecznie setki CV i w końcu też godzili się na cokolwiek, nie patrząc na to czy jest składka, czy jej nie ma. Niektórzy dorośli byli na utrzymaniu swoich leciwych rodziców emerytów. Przykre to, ale to cała prawda.

~Zgniłozielona Czereśnia napisał(a): Hehe ja ma wojskową. Nie byłem na żadnej wojnie ale mam. Zgadnijcie jaką kwotę.

Hehehe, czyli 41 % +puszki i + buteki ze śmietnika, full wypasik emeryturka za 15 lat palenia głupa.