zorganizować się i strajkować, blokować. nie potraficie to nie macie! także do roboty i powodzenia bo te ekrany to Wam się należą jak psu buda! powodzenia!

Wyburzyć ten slums i po kłopocie.Hałas jest i był.Bieda zawsze narzeka,taki kraj.

"Wójt podkreśla, że mieszkańcy muszą mieć świadomość, iż obecna sytuacja jest wynikiem działań właściciela obiektu, który pierwotnie zażądał dopuszczenia prowadzenia usług w tym bloku. W związku z tym nie stawiano pasa ochronnego". Panie Wójcie co ma piernik do wiatraka? W każdej chwili gdy występuje jakaś dolegliwość dla mieszkańców osiedla, bloku ze strony jego otoczenia, w tym przypadku autostrady to obowiązkiem władz gminy i starostwa jest zadbanie o to żeby tej uciążliwości nie było To oni powinni walczyć z GDDKiA. Mieszkańcy przy bezradności lokalnej władzy powinni poruszać ten problem w mediach bo to jest najlepszy sposób na nieruchawość wszelkiej maści urzędów.

Że co ???? Za darmo chyba sobie kpisz mieszkam właśnie w tym bloku a za mieszkanie dałam ponad 100 tysięcy jak sie nie znasz to się nie wypowiadaj!!!

To kup sobie mieszkanie w Bolesławcu za 100 tysięcy i będzie cisza i spokój.

~Zielonoszary Jabłoń napisał(a): Że co ???? Za darmo chyba sobie kpisz mieszkam właśnie w tym bloku a za mieszkanie dałam ponad 100 tysięcy jak sie nie znasz to się nie wypowiadaj!!!

KIedy dałaś , a zresztą co to jest 100 tyś ,a jak kupowałaś to ci nie przeszkadzał hałas , mieszam tu od urodzenia i nie narzekam tak jak ty ,jest wyjście sprzedaj za 110 i wyprowadz się do Bolesławca

Przykre, że nawet jako społeczność lokalna wielu z Was potrafi tylko dokonać upustu swej złości oraz agresji wobec drugiego człowieka... :( tyle się mówi o hejcie a widać najprościej tego dokonać mając możliwość "schowania się pod nickiem". Krótka wzmianka w mediach lokalnych to nie narzekanie czy użalanie na niedogodności ponieważ takowe istnieją w opisanym miejscu od lat. To raczej kolejna próba podjęcia tematu- choć artykuł tylko nadmienia bardzo ważne kwestie to mimo wszystko nie opisuje dokładnie problemu, który jest ważnym celem dla społeczności lokalnej. Prawdą jest, iż lepiej usiąść wygodnie na sofie w domowym zaciszu lub przy komputerze i narzekać- dosłownie na wszystko (taka nasza narodowa domena) zamiast zaradzić temu co przeszkadza... Widać, w końcu jakaś inicjatywa w społeczności lokalnej powstała i raczej powinno się ich wspierać. Osiedle, o którym mowa pełniało kiedyś zupełnie inną funkcję niż obecnie. Ponadto przez okres ponad 30. lat widać tam zmiany: migracja mieszkańców, wygląd otoczenia itd. Każdy czytelnik zapewne będzie miał swoją rację, gdyż odbiera temat po swojemu. Zatem świadom poparcia i jego braku, a nawet ataku na dany wpis pragnę aby czasami nie zachowywać się jak "Kargul i Pawlak" a spojrzeć na siebie jak sąsiad na sąsiada i chcieć wspomóc się wzajemnie. Czy to dobrą radą, słowem a nader wszystko brakiem wzajemnej nienawiści. Przecież żyjemy w kraju katolickim - a po powyższych wpisach mam ku temu wątpliwości.

A co sie stało z krzakami i drzewami?
Przecież kiedys nie było widać autostrady.