Jest Witek, Waldek,Wiesiek, Walenty, Wiktor nawet Wacek, jest jeszcze Tomasz Lis ale Wilka nie znam.

A wino na dziedzińcu będzie można dalej pić???

Nie jedna panna straciła cnotę w tym klasztorze. Imprezy odbywały się tam "przednie".

Wstyd

Wstyd takie bzdury pisac

~~Czarnofioletowa Czarnuszka napisał(a): Wstyd takie bzdury pisac

Przecież to prawda i nie rozumiem czemu wstyd?

Klasztor- obiekt sakralny w którym zakon modlił się do nieba o łaski i pomyślność dla mieszkańców. Włodarze miast dawniej starali się by w ich mieście był klasztor. Gdzie modlitwa i prośby do Boga, tam łaski- pokój, dobro, miłość, pomoc wzajemna. Najlepiej byłoby gdyby klasztor wrócił do właścicieli czyli sióstr Magdalenek. Niestety, niemieckie panowanie skończyło się wyrzuceniem zakonnic. Po wojnie komuna dokonała reszty (wszystko było jeszcze pod dachem). Jest to sąsiedztwo kościoła parafialnego. Z tego względu powinna być to taka działalność która zachowuje powagę i spokój tego miejsca (zwłaszcza w czasie mszy i uroczystości kościelnych) Może być tam mini muzeum Nowogrodźca z uwzględnieniem polskich początków miasta do czasów współczesnych. Ciekawe byłoby udokumentowanie zdjęciami nie istniejących już zakładów . Można również utworzyć filię Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych lub zwykłego hotelu. Nie powinno się w tych murach promować ideologi sprzecznej z nauką kościoła. Może to być co najwyżej działalność neutralna. Kierujmy się zawsze ku dobremu.

Zdumiona jestem poziomem tej dyskusji. Czy i ten problem trzeba ściągnąć do inwektyw, głupich komentarzy i niepotrzebnych złośliwości? Jest szansa, aby uratować to, co zniszczono przez lata przez zaniechanie lub celową dewastację. Powinny w komentarzach pojawiać się pomysły na wykorzystanie dla potrzeb miasta (nie tylko kościoła) odzyskanych pomieszczeń. Burza mózgów może wiele dobrego wnieść w tejże sprawie.