Horus napisał(a): wróci...
tacy jak on zawsze wracają ...;D
Dopisane 04.02.2022r. o godz. 21:25:no i się narobiło...;D
''Naukowcy mają złą wiadomość – wykryto nowy szczep wirusa HIV! Ta mutacja doprowadza znacznie szybciej do zniszczenia układu odpornościowego oraz mocnej osłabia zdolność do walki z innymi infekcjami. Wariant VB powoduje znacznie wyższe ryzyko zachorowania na AIDS, co potwierdzili w badaniach naukowcy z uniwersytetu w Oxfordzie. Jak na razie potwierdzono infekcję u 109 osób. Nadal nie udało się ustalić w jaki sposób powstał nowy wariant HIV, ale eksperci podejrzewają, że do mutacji patogenu mogło dojść podczas niezwykle długiej infekcji u jednej osoby.''
to teraz tylko czekać jak wróci dżuma i cholera...
cholera!!! jak kurna żyć?
jak żyć...;D
PIS-PO-PRL napisał(a): ZUZ radzi - krótkoDopisane 04.02.2022r. o godz. 21:31:ZUS
~~HWTIPO napisał(a):Ktoś napisał: Horus napisał(a): wróci...
tacy jak on zawsze wracają ...;D
Dopisane 04.02.2022r. o godz. 21:25:no i się narobiło...;D
''Naukowcy mają złą wiadomość – wykryto nowy szczep wirusa HIV! Ta mutacja doprowadza znacznie szybciej do zniszczenia układu odpornościowego oraz mocnej osłabia zdolność do walki z innymi infekcjami. Wariant VB powoduje znacznie wyższe ryzyko zachorowania na AIDS, co potwierdzili w badaniach naukowcy z uniwersytetu w Oxfordzie. Jak na razie potwierdzono infekcję u 109 osób. Nadal nie udało się ustalić w jaki sposób powstał nowy wariant HIV, ale eksperci podejrzewają, że do mutacji patogenu mogło dojść podczas niezwykle długiej infekcji u jednej osoby.''
to teraz tylko czekać jak wróci dżuma i cholera...
cholera!!! jak kurna żyć?
jak żyć...;D
To wszystko „pikuś” , najgorsze na was czeka , wraca „Falco”:):)
……………D
~~Do PanaM i Pana Lucjana oraz innych napisał(a): Dzień dobry Panom!
Tak przy porannej kawie czytam wiadomości i różne opinie dochodząc do wniosku, że czas kończyć pisanie na forum. Nic to nie daje, a służy chyba tym, o których wszyscy mamy złe zdanie i którym zależy, żebyśmy byli podzieleni.
Pozwólcie na parę zdań.
PanM niejednokrotnie dał do zrozumienia, że uważa mnie za katolicki, średniowieczny ciemnogród, głupi, nie patrzący na osiągnięcia współczesnej nauki i do tego zabobonny. Zostałem też określony jako osoba o zapędach totalitarnych, która chce wszystkim życie ustawiać według moich norm.
Efekt żaden, co najwyżej narastająca polemika i większy podział między nami.
Z Panem Lucjanem mamy dłuższą dyskusję, czasami emocjonalną, bo ja nie chcę być zmuszany przez innych do robienia tego, czego nie chcę. Różnimy się diametralnie w ocenie covidowych faktów, ale wymiana zdań prowadzi nas donikąd. Przedstawiane przeze mnie dane też nie były przekonywujące. Co najwyżej Pan Lucjan nazwie mnie głupkiem, plaskoziemcem, szurem i jeszcze czymś podobnym, jak się to zdarzało, a ja zrewanżuję złośliwościami i wierszykiem.
Efekt żaden, co najwyżej narastająca polemika i większy podział między nami.
A czasy takie, że ludzie nie powinni się dzielić, a łączyć. Doszedłem więc do wniosku, że kończę pisanie czegokolwiek na forum. Poruszamy zbyt poważne tematy, o których powinno się na spokojnie porozmawiać przy stole szukając tego co nas łączy. Działamy teraz w złym modelu mediów społecznościowych, które na całym świecie doprowadzają do coraz większej polaryzacji w społeczeństwach. Ja już nie chcę w tym uczestniczyć, bo to zła droga. A skoro to wiem, to najwyższa pora skończyć po niej podróżowanie.
Panowie, ja nie mam żadnych pretensji o to, co złego pisaliście o mnie. Taka tu konwencja na tym forum.
Przy okazji redakcji bolec.info, pomimo drobnych uchybień, należą się podziękowania za bolec.forum i możliwość swobodnej wypowiedzi. Coraz większa rzadkość, więc życzę Wam długiego istnienia i utrzymywania forum.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów życząc spokoju i dystansu do tego co się dzieje. Ja od dystansu zaczynam dzisiejszy dzień i z tym wpisem w tym i jeszcze jednym wątku i ..... znikam z forum.
Robert
Horus napisał(a): zamiast słuchać ''znachorów'' ...
''Covid-19 dopada prawie każdego z nas. Koronawirus coraz bardziej niepodzielnie włada naszą rzeczywistością. Tymczasem dr n. med. Maciej Jędrzejko, znany lekarz ginekolog sam zakaził się patogenem i teraz radzi, jak poradzić sobie z nim w domowym zaciszu.
Znakomita większość chorych nie potrzebuje hospitalizacji. To jednak nie oznacza, że ich przebywanie w domu należy do przyjemnych. W takich sytuacjach z pomocą przychodzą nam lekarze. Zakażony medyk mówi, jak radzi sobie z chorobą we własnych czterech ścianach.
Jak leczyć Covid-19 w domu?
"Na razie mam lekki katarek, lekką gorączkę, trochę mnie szczypią oczy, mocno czerwone gardło, luki podniebienne i migdałki bez nalotów, bez czopów ropnych na tylnej ścianie gardła, powiększone grudki chłonne, wydzielina czysta śluzowa, trochę zwiększona, czuję zmęczenie (ale miałem też intensywny dzień) i tyle na razie" - relacjonuje swoje zakażenie prawdopodobnie Omikronem lekarz.
W poście na Facebooku lekarz zaznaczył, że ma przygotowany termometr, pulsoksymetr, aparat do mierzenia ciśnienia, a także nebulizator z solą fizjologiczną. Ponieważ cierpi na choroby współistniejące, takie jak nadciśnienie, otyłość, a także insulinooporność, zabezpieczył zapas leków i pilnuje ich regularnego brania. Nie zamierza brać amantadyny, nie ma bowiem póki co żadnych dowodów na jej skuteczność.
Zwiększy za to ilość witamin - wit. D3 z 4000j do 8000j dziennie i wit C do 2 g dziennie, a do tego będzie przyjmował cynk w dawce 50 mg na dobę oraz doustne probiotyki i naturalne ich źródła, takie jak kiszonki i jogurty. Ze względu na otyłość będzie również przyjmował profilaktycznie przeciwzakrzepową heparynę drobnocząsteczkową. Zamierza również pić 4 litry wody dziennie.
Dr Jędrzejko zaleca chorym obserwować katar i wydzielinę, a także m.in. co 4-6 godzin monitorować saturację za pomocą pulsoksymetru i mierzyć ciśnienie oraz temperaturę. Warto także przynajmniej raz na 3-4 godziny wstać z łóżka i pochodzić po domu, a leżąc w łóżku co jakiś czas unosić kończyny - wszystko w celu zapobiegania ewentualnym zakrzepom. ''
Dopisane 05.02.2022r. o godz. 09:06:Ktoś napisał: ~~Do PanaM i Pana Lucjana oraz innych napisał(a): Dzień dobry Panom!
Tak przy porannej kawie czytam wiadomości i różne opinie dochodząc do wniosku, że czas kończyć pisanie na forum. Nic to nie daje, a służy chyba tym, o których wszyscy mamy złe zdanie i którym zależy, żebyśmy byli podzieleni.
Pozwólcie na parę zdań.
PanM niejednokrotnie dał do zrozumienia, że uważa mnie za katolicki, średniowieczny ciemnogród, głupi, nie patrzący na osiągnięcia współczesnej nauki i do tego zabobonny. Zostałem też określony jako osoba o zapędach totalitarnych, która chce wszystkim życie ustawiać według moich norm.
Efekt żaden, co najwyżej narastająca polemika i większy podział między nami.
Z Panem Lucjanem mamy dłuższą dyskusję, czasami emocjonalną, bo ja nie chcę być zmuszany przez innych do robienia tego, czego nie chcę. Różnimy się diametralnie w ocenie covidowych faktów, ale wymiana zdań prowadzi nas donikąd. Przedstawiane przeze mnie dane też nie były przekonywujące. Co najwyżej Pan Lucjan nazwie mnie głupkiem, plaskoziemcem, szurem i jeszcze czymś podobnym, jak się to zdarzało, a ja zrewanżuję złośliwościami i wierszykiem.
Efekt żaden, co najwyżej narastająca polemika i większy podział między nami.
A czasy takie, że ludzie nie powinni się dzielić, a łączyć. Doszedłem więc do wniosku, że kończę pisanie czegokolwiek na forum. Poruszamy zbyt poważne tematy, o których powinno się na spokojnie porozmawiać przy stole szukając tego co nas łączy. Działamy teraz w złym modelu mediów społecznościowych, które na całym świecie doprowadzają do coraz większej polaryzacji w społeczeństwach. Ja już nie chcę w tym uczestniczyć, bo to zła droga. A skoro to wiem, to najwyższa pora skończyć po niej podróżowanie.
Panowie, ja nie mam żadnych pretensji o to, co złego pisaliście o mnie. Taka tu konwencja na tym forum.
Przy okazji redakcji bolec.info, pomimo drobnych uchybień, należą się podziękowania za bolec.forum i możliwość swobodnej wypowiedzi. Coraz większa rzadkość, więc życzę Wam długiego istnienia i utrzymywania forum.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów życząc spokoju i dystansu do tego co się dzieje. Ja od dystansu zaczynam dzisiejszy dzień i z tym wpisem w tym i jeszcze jednym wątku i ..... znikam z forum.
Robert
ciekawa treść ale ...
czy warto np. przestać pisać na forum bo nie podoba się nam czy to jeden czy drugi?
czy ja przejmuję się że jestem tu dosyć często atakowany nawet w niewybredny sposób?...otóż nie
niekiedy aż korci by w tym samym tonie komuś odpowiedzieć ale ...po co?
dlatego takich ''pieszczę'' wręcz określeniem ''kmiotek'' a w ''porywach'' -''głąbem'' ;D
rezygnowanie z pisania na forum niczego nie zmieni więc lepiej to traktować pół poważnie ...;D
pozwolić innym na wylewanie tu ich własnej żółci bo może to ich osobisty sposób na ''dowartościowanie''
pamiętam czasy kiedy takie zachowania jakie dzisiaj tu obserwuję były niedopuszczalne...
ale kiedyś pilnowano tu porządku ,pilnowano by nie łamano regulaminu forum który dzisiaj istnieje tylko w formie zapisu i ....nic więcej ...
''swoboda wypowiedzi''? .... być może ;D
Dopisane 05.02.2022r. o godz. 10:00:''Wuhan znowu przekazuje światu dramatyczne wieści. Miejscowość, od której zaczęła się pandemia Sars-CoV-2 znowu ma wielki problem. Pojawił się nowy patogen, który z łatwością byłby w stanie wywołać kolejną, światową epidemię. Tym razem znacznie bardziej śmiertelną.
W chińskim mieście Wuhan odkryto nowego koronawirusa, który rozprzestrzenia się wśród nietoperzy i zdaniem naukowców, może być bardzo groźny dla ludzi. Nie mogliśmy sobie wyobrazić gorszych informacji, wobec faktu, że wciąż trudno nam nauczyć się żyć w pandemicznej rzeczywistości.''
czy świat nadąży z szukaniem nowych ''szczepionek''?
czy społeczeństwa nadążą z prokreacją czyli przedłużeniem gatunku?
być może dzięki ''kwarantannom'' bo co robić w wolnej chwili ale w takim razie po co ją skracać? ;D
Horus napisał(a): zamiast słuchać ''znachorów'' ...
''Covid-19 dopada prawie każdego z nas. Koronawirus coraz bardziej niepodzielnie włada naszą rzeczywistością. Tymczasem dr n. med. Maciej Jędrzejko, znany lekarz ginekolog sam zakaził się patogenem i teraz radzi, jak poradzić sobie z nim w domowym zaciszu.
Znakomita większość chorych nie potrzebuje hospitalizacji. To jednak nie oznacza, że ich przebywanie w domu należy do przyjemnych. W takich sytuacjach z pomocą przychodzą nam lekarze. Zakażony medyk mówi, jak radzi sobie z chorobą we własnych czterech ścianach.
Jak leczyć Covid-19 w domu?
"Na razie mam lekki katarek, lekką gorączkę, trochę mnie szczypią oczy, mocno czerwone gardło, luki podniebienne i migdałki bez nalotów, bez czopów ropnych na tylnej ścianie gardła, powiększone grudki chłonne, wydzielina czysta śluzowa, trochę zwiększona, czuję zmęczenie (ale miałem też intensywny dzień) i tyle na razie" - relacjonuje swoje zakażenie prawdopodobnie Omikronem lekarz.
W poście na Facebooku lekarz zaznaczył, że ma przygotowany termometr, pulsoksymetr, aparat do mierzenia ciśnienia, a także nebulizator z solą fizjologiczną. Ponieważ cierpi na choroby współistniejące, takie jak nadciśnienie, otyłość, a także insulinooporność, zabezpieczył zapas leków i pilnuje ich regularnego brania. Nie zamierza brać amantadyny, nie ma bowiem póki co żadnych dowodów na jej skuteczność.
Zwiększy za to ilość witamin - wit. D3 z 4000j do 8000j dziennie i wit C do 2 g dziennie, a do tego będzie przyjmował cynk w dawce 50 mg na dobę oraz doustne probiotyki i naturalne ich źródła, takie jak kiszonki i jogurty. Ze względu na otyłość będzie również przyjmował profilaktycznie przeciwzakrzepową heparynę drobnocząsteczkową. Zamierza również pić 4 litry wody dziennie.
Dr Jędrzejko zaleca chorym obserwować katar i wydzielinę, a także m.in. co 4-6 godzin monitorować saturację za pomocą pulsoksymetru i mierzyć ciśnienie oraz temperaturę. Warto także przynajmniej raz na 3-4 godziny wstać z łóżka i pochodzić po domu, a leżąc w łóżku co jakiś czas unosić kończyny - wszystko w celu zapobiegania ewentualnym zakrzepom. ''
Dopisane 05.02.2022r. o godz. 09:06:Ktoś napisał: ~~Do PanaM i Pana Lucjana oraz innych napisał(a): Dzień dobry Panom!
Tak przy porannej kawie czytam wiadomości i różne opinie dochodząc do wniosku, że czas kończyć pisanie na forum. Nic to nie daje, a służy chyba tym, o których wszyscy mamy złe zdanie i którym zależy, żebyśmy byli podzieleni.
Pozwólcie na parę zdań.
PanM niejednokrotnie dał do zrozumienia, że uważa mnie za katolicki, średniowieczny ciemnogród, głupi, nie patrzący na osiągnięcia współczesnej nauki i do tego zabobonny. Zostałem też określony jako osoba o zapędach totalitarnych, która chce wszystkim życie ustawiać według moich norm.
Efekt żaden, co najwyżej narastająca polemika i większy podział między nami.
Z Panem Lucjanem mamy dłuższą dyskusję, czasami emocjonalną, bo ja nie chcę być zmuszany przez innych do robienia tego, czego nie chcę. Różnimy się diametralnie w ocenie covidowych faktów, ale wymiana zdań prowadzi nas donikąd. Przedstawiane przeze mnie dane też nie były przekonywujące. Co najwyżej Pan Lucjan nazwie mnie głupkiem, plaskoziemcem, szurem i jeszcze czymś podobnym, jak się to zdarzało, a ja zrewanżuję złośliwościami i wierszykiem.
Efekt żaden, co najwyżej narastająca polemika i większy podział między nami.
A czasy takie, że ludzie nie powinni się dzielić, a łączyć. Doszedłem więc do wniosku, że kończę pisanie czegokolwiek na forum. Poruszamy zbyt poważne tematy, o których powinno się na spokojnie porozmawiać przy stole szukając tego co nas łączy. Działamy teraz w złym modelu mediów społecznościowych, które na całym świecie doprowadzają do coraz większej polaryzacji w społeczeństwach. Ja już nie chcę w tym uczestniczyć, bo to zła droga. A skoro to wiem, to najwyższa pora skończyć po niej podróżowanie.
Panowie, ja nie mam żadnych pretensji o to, co złego pisaliście o mnie. Taka tu konwencja na tym forum.
Przy okazji redakcji bolec.info, pomimo drobnych uchybień, należą się podziękowania za bolec.forum i możliwość swobodnej wypowiedzi. Coraz większa rzadkość, więc życzę Wam długiego istnienia i utrzymywania forum.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów życząc spokoju i dystansu do tego co się dzieje. Ja od dystansu zaczynam dzisiejszy dzień i z tym wpisem w tym i jeszcze jednym wątku i ..... znikam z forum.
Robert
ciekawa treść ale ...
czy warto np. przestać pisać na forum bo nie podoba się nam czy to jeden czy drugi?
czy ja przejmuję się że jestem tu dosyć często atakowany nawet w niewybredny sposób?...otóż nie
niekiedy aż korci by w tym samym tonie komuś odpowiedzieć ale ...po co?
dlatego takich ''pieszczę'' wręcz określeniem ''kmiotek'' a w ''porywach'' -''głąbem'' ;D
rezygnowanie z pisania na forum niczego nie zmieni więc lepiej to traktować pół poważnie ...;D
pozwolić innym na wylewanie tu ich własnej żółci bo może to ich osobisty sposób na ''dowartościowanie''
pamiętam czasy kiedy takie zachowania jakie dzisiaj tu obserwuję były niedopuszczalne...
ale kiedyś pilnowano tu porządku ,pilnowano by nie łamano regulaminu forum który dzisiaj istnieje tylko w formie zapisu i ....nic więcej ...
''swoboda wypowiedzi''? .... być może ;D
Dopisane 05.02.2022r. o godz. 10:00:''Wuhan znowu przekazuje światu dramatyczne wieści. Miejscowość, od której zaczęła się pandemia Sars-CoV-2 znowu ma wielki problem. Pojawił się nowy patogen, który z łatwością byłby w stanie wywołać kolejną, światową epidemię. Tym razem znacznie bardziej śmiertelną.
W chińskim mieście Wuhan odkryto nowego koronawirusa, który rozprzestrzenia się wśród nietoperzy i zdaniem naukowców, może być bardzo groźny dla ludzi. Nie mogliśmy sobie wyobrazić gorszych informacji, wobec faktu, że wciąż trudno nam nauczyć się żyć w pandemicznej rzeczywistości.''
czy świat nadąży z szukaniem nowych ''szczepionek''?
czy społeczeństwa nadążą z prokreacją czyli przedłużeniem gatunku?
być może dzięki ''kwarantannom'' bo co robić w wolnej chwili ale w takim razie po co ją skracać? ;D