~~wer napisał(a): Otóż znam obie strony. Poszkodowany to ojciec byłej żony sprawcy. Gość ma kluczyk do otwierania szlabanu na wjazd do jej bloku, przez co i nie tylko to uprzykrza jej życie. Dochodziło do tego, że odkręcił jej śruby w kole, a następnie poprzebijał opony. Nie daje jej spokoju, w bloku co chwile go widzimy, jeździ za nią, oblewa napojami, pluje, kopie i nagrywa nie wiem po co. Na początku mówił, że ją kocha i że tak się stara, a ona go nie chce, a z czasem zaczęło mu odwalać. Rodzice jej interweniują, bo według policji on nic złego nie robi. Co jest chore... Kto normalny, nawet jeśli ktoś mu się rzuca na maskę, przewozi go przez najbardziej ruchliwą ulice w mieście przez tak długi odcinek... Jeśli nawet gość rzucił się na maskę to jakim prawem zaczął jechać. Na logikę, Wy byście ruszyli czy zamknęli drzwi i zadzwonili na policję? Czy zaczęlibyście jechać z gościem na masce narażając na śmiertelne obrażenia? W dodatku uciekł z miejsca wydarzenia, nie udzielając pierwszej pomocy. Kto normalny tak robi, no kto ?
Dla mnie to tragedia tym bardziej, że znam obie strony i to co się dzieje to porażka. A policja Bolesławiecka to porażka... serio.
Tylko współczuć tym ludziom.
A na fejsie w komentarzach jeszcze chyba ten były lub jego rodzina udzielają się w komentarzach