~~Religia do wora napisał(a): Jaka ta religia smutna. Tylko ciągłe skomlenie do ołtarza i zawodzenie o łaski .Źebranie na kolanach non stop.
Jak się nie ma łaski wiary, to w sumie tak to może wyglądać. Ja to widzę inaczej. Wiara mnie uskrzydla, czuję się lepiej, lżej, uśmiecham się do siebie i i innych. Wszystko jest lepsze: powietrze, jedzenie, zapachy i kolory, a do tego jest nadzieja. Spróbuj :)
Ps. Uprzedzając pytanie czy coś brałem. Nie. To wiara daje kopa i życzę Wam tego doświadczenia. Trzymajcie się.