Muszę się podzielić z Wami bardzo smutną refleksją do jakiej doszedłem próbując nabyć węgiel po preferencyjnych cenach.
Wydawać by się mogło, że nic prostszego jak zlecić taką sprzedaż podmiotowi zewnętrznemu, który ma w tym doświadczenie. I owszem! Brawo panie prezydencie. Wybór padł na skład opału "Koksik", który to chyba najwięcej tego czarnego "złota" sprzedał okolicznym mieszkańcom. Ma sprzęt, ma doświadczenie. Ale, ale!
Ze sposobu, w jaki zawarto umowę, wynika, że "Koksik" do tej pory rozdawał węgiel za darmo, a w związku z tym nie może pobierać za niego płatności, a potem rozliczać go z Gminą.
Ale nie, przecież ja tam od lat płaciłem i nigdy nie było z tym najmniejszego problemu. Szedłem, płaciłem i za godzinę, najdalej jutro węgiel był w piwnicy. Zachodzi więc pytanie dlaczego płatności muszę teraz dokonywać na konto urzędu miasta? Proces wtedy wygląda tak, że pani urzędnik uroczyście wręcza mi numer konta, wraz z podaną sumą do wpłaty, ja pędzę do banku by pieniążki znalazły się jak najszybciej na koncie urzędu. Ale na węgiel trzeba sobie będzie jeszcze kilka dni poczekać, bo. Bo najpierw musi przyjść przelew do urzędu. Potem pani urzędnik musi wypisać fakturę, a to jest tak skomplikowane, że czasem potrafi trwać i kilka dni. A po kilku dniach człowiek znów biegusiem do urzędu po uroczyste wręczenie faktury a z nią do "Koksika" umawiać się na przywóz węgla.
Człowiek się zastanawia czemu służą takie kombinacje alpejskie. Mi wychodzi tylko jedno. Moje pieniądze leżą i procentują na koncie gminy a w piwnicy pusto. Ktoś na mojej trudnej sytuacji zrobił sobie dochodowy interes. Tysiąc oczekujących po 3 tys zł to trzy miliony złotych. Przetrzymać to na koncie kilka dni, to chyba wpadnie niezły grosz? A że emerytowi nogi marzną, choć zapłacił za węgiel, kto się przejmie takim drobiazgiem?
No chyba że jest inne wytłumaczenie tego całego stanu rzeczy, którego ja, jako człowiek z niezbyt już sprawnym myśleniem, nie jestem w stanie dostrzec?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.