W Rzeszowie zwyzywali na ch. na k. na p.

"Nie uważam nic, jestem decyzją Jarosława Kaczyńskiego.
Nie wiem nawet czy jestem Nawrockim, czy Batorem".
Program kandydata PiS.

Duda do tej pory byl marionetka Kaczynskiego chcecie durne ...y ,zeby nastepne 5 lat marionetka brudasa byla prezydentem .

Zastosowana autokorekta

Bardzo mnie cieszy poparcie przez Dudę kandydatury Nawrockiego.
To "pocałunek śmierci".
Lepszego prezentu dla Rafała Duda chyba nie mógł wymyślić.

Sutener Nowogrodzki Kaczora nazwal Prezydentem ktory dla dobra Polski podjal setki tysiecy wspanialych decyzji ,cos niesamowitego ,,setki tysiecy ''

Nawrocki to podnóżek mafii.

Członkowie prawa i sprawiedliwości najbardziej boją się prawa i sprawiedlowości. Przestępcy chcą być ułaskawieni.

Dlaczego nie może wygrać ten typ?!

1) Bo to kolejny zadaniowiec Kaczyńskiego, ale tym razem im nie chodzi w ogóle o losy kraju. Kaczyński i reszta grają o wszystko, a przede wszystkim o swoją przyszłość. Ten typ ułaskawi każdego z PiSu bez zająknięcia, więc kwestia rozliczenia PiSu z czegokolwiek zatraci sens. Jednocześnie nie uda się zgodnie z prawem posprzątać wielu miejsc, instytucji i wyrzucić z nich zainstalowanych tam ludzi Kaczyńskiego, Kamińskiego i Ziobro.

2) Ten człowiek będzie przede wszystkim po to by doprowadzić do wcześniejszych wyborów. Żadna ustawa nie będzie przez niego podpisana, będzie robił wszystko by paraliżować działania rządu. Czy stać nas obecnie na takie "zabawy"? Musimy mieć prezydenta, który będzie współpracował z rządem na tyle mocno, że będzie można w końcu coś w tym kraju po PiSie zmieniać. Ustawy i głębokie zmiany czekają na podpis nowego prezydenta.

3) trzecia sprawa, bardzo ważna - bezpieczeństwo państwa. Ten osiłek nie ma żadnych kompetencji do tego by być głową państwa i reprezentować polskie interesy zagranicą. Nie stać nas na kolejne lata braku współpracy na linii prezydent - rząd. Po prostu już teraz by to było zbyt niebezpieczne dla nas wszystkich. Nie możemy mieć ponownie prezydenta, dla którego EU to wróg, Francja i Niemcy to wróg, a przyjacielem w Europie są tylko nieliczne, małe i nic nie znaczące państwa jak np. Węgry. Dość fobi, strachu i tupania nogami. Potrzebujemy współpracy i silnej pozycji w Europie by móc realizować swoje cele i marzenia. Sami jesteśmy słabi, wśród innych partnerów z EU jesteśmy nieporównywalnie silniejsi. I nie stać nas na płacenie kolejnych kar, dość kłótni i izolacji, nie wolno nam już nigdy do tego dopuścić.

Liczę na rozsądek Polaków, w pierwszej turze głosujemy na kogo chcemy, mamy z kogo wybierać, ale w II turze wszyscy razem musimy poprzeć kandydata, który wygra z PiSowskim sługusem w ver. 2.0! I o tym są te wybory, 18 maja i 1 czerwca zadecydujemy, czy Polska idzie do przodu czy zgotujemy sobie paraliż i przyczynimy się do powolnego oddania władzy PiSowi i Konfederacji.