~kinia napisał(a): Ciekawa sprawa. Wypadek był koło 20, nawierzchnia cała zasypana, bo nie dotarły jeszcze pługi i piaskarki, ale przestało padać już koło 17.30. Przez 2,5 godz. nie zdążyli odśnieżyć?
to,ze odśniezona,to nie znaczy,że chodzili z łopatami i zgarniali co do mm kw śniegu :|
Sam w niedziele kilka razy korzystałem z autostrady i pomimo błyskających znaków "100" nad pasami czasem i taka prędkośc była niebezpieczna.
Ktos wjechał w tira a wy juz wiecie,że to wina odśniezarki,a przyczyn mogło być wiele innych,od złego oznakowania tira po nadmierna prędkość,a nawet dobre oznakowanie tira,odpowiedniej,bezpiecznej prędkości osobówki,ale zamyslenia sie,zagapienia,szperania przy radiu itp...
Dopisane 16.01.2013r. o godz. 14:37:
inna kwestia,ze dostosujcie prędkośc do warunków a nie do przepisów.
Co z tego ,ze na szosie mam dozwolone 90km/h ,jak przy 70km/h nosi.
Jesli droga jest nieodśniezona i musze jechac wolniej niż moge nawet wg przepisów,to jade wolniej bo tak bezpieczniej.
A nie ze pałuje po drodzę ,wpadne w rów i bede gadał,że winą nie jest moja bezmyślnośc ,ale zima,opady sniegu,brak piaskarek,xle wyprofilowana droga bla bla bla.