Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Drogie ceny wynajmu mieszaknia

~glaucopsyche niezalogowany
24 marca 2014r. o 18:13
nikt nie napisał że ktoś "nie umie" spłacić kredytu który zaciągnął na zakup mieszkania.
zdecydowanie zgadzam się iż wynajmuje się mieszkanie aby nie stało puste.
ale czy jest to zdzierstwo to już kwestia sporna, w tej chwili mieszkanie własnościowe można nazwać towarem luksusowym i jedynie nieliczna grupa osób ma TERAZ możliwość kupienia mieszkania. tak wiec osoby te dyktują ceny tak jak na innych rynkach, istnieje taka mała zależność między popytem a podażą.


Zgłoś do moderacji Odpowiedz
12001
#Wiolka2910 nieaktywny
24 marca 2014r. o 18:23
Może i jest to luksusem co nieoznacza iż większość z nich tylko chce jak najwięcej na tym zarobić i tutaj niezaprzeczysz :) A im więcej ktoś sobie wymaga wiadomo że mieszkania nikt niewynajmie więc co niektórzy raczej trochę przesadzają i co mają z ceny za wynajęcie skoro mieszkanie parę miesięcy stoi .A co do kredytu nienapisałam że wszyscy ale zdarzają się zapewne takie przypadki :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
24 marca 2014r. o 20:49
~ktosik napisał(a): widziałam dziś na ogłoszeniach (tu, na bolec.info), że za wynajem mieszkania 2-pokojowego przy Grunwaldzkiej wołają 650 zł.+media.
To wychodzi, że tanio.


Zainteresowana niską ceną - obejrzałam. NIE POLECAM - TRAGEDIA, KATASTROFA ...... A w toalecie i kuchni tragiczny smród. Całe 37 sekund tam wytrzymałam.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~pat niezalogowany
24 marca 2014r. o 22:20
ceny mieszkan lokali do wynajecia nie sa wysokie-to my za mało zarabiamy
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~bankier niezalogowany
24 marca 2014r. o 23:20
~stm napisał(a): Dlatego dziwi mnie postawa banku, który nie chce udzielić kredytu bo za mały dochód, ...


A mnie nie dziwi i chwała takim bankom. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że banki nie pożyczają swoich pieniędzy tylko pieniądze innych klientów, którzy złożyli je na przykład jako lokatę. Chciałbyś żeby bank twoje pieniądze, które mu powierzyłeś dał w kredycie klientowi nie dającemu gwarancji że je spłaci? Pomyśl trochę zanim coś napiszesz.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
25 marca 2014r. o 8:35
~Małachowski napisał(a): Mam mieszkanie na Małachowskiego...
Czynszu prawie 600zł
Powiedz mi więc gdyby to mieszkanie było twoje za ile opłacało by ci się je wynająć??
800zł?? i co byś zrobił z tymi 200zł które by ci zostawały po opłaceniu czynszu?
200zł możesz znaleźć w lesie w ciagu miesiąca a nie oddając komuś w użytkowanie mieszkanie za 180 000.
To nie jest tak, że właściciel zarabia na wynajmie 1000zł miesięcznie.
Zarabia 200-400 ryzykując, że wynajmie to osobie która mu mieszkanie zdemoluje lub ucieknie w trakcie trwania umowy zostawiając go z rachunkami na 300-400zł.

PS nie piszcie mi tutaj o zabezpieczeniu umową i późniejszej drodze sadowej bo chyba żyjecie w innym Kraju.

Tez tak mysle.Juz mialem do czynienia z takimi ludzmi,ze rece opadaja.Wynajmowali,zniszczyli i zwiali,rachunki po sobie zostawili niezaplacone.Ludzie sa świniami i trzeba twardo.I co kogo obchodzi ile ktoś na tym zarabia?Potrzebujesz wynająć,stać cię, płać/tylko to powinno być zmartwieniem lokatora a nie ile właściciel na tym zarabia.

Gdybym miał za wynajmowanie swojego mieszkania "zarabiać" 300zł miesięcznie to wolał bym je zamurować na dwa lata i nie martwić się lokatorami.
300zł to jest tyle ile potrzebuje tygodniowo na zatankowanie auta... albo miesięcznie na MILKA CRISPELLO
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Polska niezalogowany
25 marca 2014r. o 10:04
Zarabia to bank na kredycie (bierzesz 100 tyś spłacasz 200 tyś) oraz urząd skarbowy biorąc 8,5 % od dochodu co miesiąc nic w zamian nie dając.
Czyli w razie problemów z lokatorem zdaj się na siebie a kase w zębach przynoś na czas bo wynajmujesz.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~zorro niezalogowany
25 marca 2014r. o 10:36
Cena najmu mieszkania jest pochodną sytuacji na rynku pracy, rynku nieruchomości i mentalności tłumu.

W Niemczech nieruchomości są drogie, pracy jest dużo, pieniędzy dużo, a ludzie nie mówią "jak mam płacić 700 euro za wynajem to wolę to oddać bankowi i mieć własne". Czy Niemcy są od nas głupsi? To pytanie retoryczne, bo każdy wie, gdzie są oni, a gdzie my. I wolą wynajmować, płacić i mieć spokój.

Ktoś kto nie jest właścicielem mieszkania i nie oddał go obcej osobie w korzystanie za jakiś tam czynsz nie zrozumie jakie to ryzyko - i to ryzyko musi być wliczone w cenę. Zwłaszcza w Polsce, gdzie rodak dla rodaka jest co do zasady świnią i wieprzem :/
Właściciel płaci jakieś tam opłaty do spółdzielni lub wspólnoty, podatki i opłaty lokalne, podatek od najmu, co kilka lat ponosi koszty remontów. Oddaje swoje mieszkanie (choć nie zawsze) osobie bez zdolności kredytowej, zawistnej, która sądzi, że właściciel dorabia się na niej i na jej plecach chce wjechać do Europy...

Wynajmuję swoje mieszkanie obcym ludziom - zawsze ryzykuję. I zawsze na koniec słyszę, że ktoś woli oddać bankowi i mieć swoje niż płacić mi. Dlaczego to błędne myślenie?

1. Kupując mieszkanie na własność przywiązujesz się do danego miejsca i przestajesz być mobilny. Wielu młodych dzisiaj próbuje sprzedać mieszkania, bo wyjechali do Anglii, Niemiec itd. Zapłacili 2% PCC i taksę notariuszowi, prowizję za udzielenie kredytu bankowi (kilka tysięcy), często nie spłacili żadnego kapitału kredytu, bo bank przez pierwsze dwa-trzy lata pobierał jako raty jedynie odsetki od kapitału.
2. Podatki trzeba płacić, ubezpieczenie z cesją na bank trzeba płacić, ewentualne remonty trzeba robić.
3. Nie wiadomo czy uzyska się cenę, za jaką się to mieszkanie nabyło.
4. Jeśli wrócimy do punktu 1 to może się okazać, że zamiast zapłacić 800zł za najem i mieć z bańki banki, gminy i ich upomnienia o racie podatku, zawistnych sąsiadów donoszących o tym, że nie płacisz 8,5% do skarbówki, płaciłeś(-łaś) ponad 1tys. zł (wszystkie odsetki i wymienione obciążenia) no i masz problem, bo nie możesz sprzedać za dobrą cenę.
No to możesz to komuś wynająć. Na ile wycenisz całe ryzyko?

Czy teraz "wolę płacić bankowi i mieć własne niż płacić za najem" jest rozsądne?

Jeśli zginą miejsca pracy w strefie bolesławieckiej i w samym Bolesławcu ceny mieszkań spadną, ceny najmu spadną, a jeśli młodzi wyjadą to i tak nie będzie miał kto tych mieszkań ani kupić, ani wynająć.

Dlatego cena najmu jest pochodną tych wszystkich czynników. I jeśli wynosi 800-1000zł to tyle ma wynosić - ani za dużo, ani za mało. Ja mogę się mylić, ale rynek nieruchomości - nigdy, bo cena jest wynikiem popytu i podaży uzależnionych od wymienionych powyżej czynników.

Pozdrawiam właścicieli toczących nierówne boje z wiecznie obrażonymi najemcami, bankami, gminami i skarbówkami.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Nowe domy!
REKLAMA Villaro zaprasza