przerzucanie winy zjednego na drugiego bezsensu.
problem miał być rozwiązany segregując śmieci -i nic
dopóki na takie zachowanie jest przyzwolenie społeczne
nic się nie zmieni (tak jak na pijanyćh kierowców).
Są np.w lesie miejsca dzikich wysypisk wystarczyło wysłać straż miejską,pracownika MPGK,czy pracownika innych służb,
który grzebiąc ( 5,10minut pracy)w tych śmieciach znalazł; jakąś wyrzuconą kopertę,jakiś rachunek z adresem czy niepotrzebną okładkę zeszytu szkolnego z nazwiskiem .
A wtedy nie tylko mandat ale też wywóz całego wysypiska na swój koszt. -- ale ktoś inny powie ,że to bezprawie.
i tak polskie koło niudolności się zamyka :>

zapraszam Straż Miejską za DINO na wypaloną skarpę ,gdzie
leży 300-400 butelek po piwie czy innych alkoholach ,gdzie
póżnym wieczorem zbiera się "kwiat"młodzieży i nie tylko

Ale co temu winne są dzieciaki? Dlaczego państwo wysługuje się dziećmi do posprzątania tego bałaganu, do którego bieżącego sprzątania jest zobowiązane przez swoje służby komunalne a które to jak dotąd w naszym mieście bardzo mało robią? Świadczy o tym istniejący bajzel - front robót dla dzieciaków.

ludzie wy.....lają śmieci przez balkon a przedszkolaki grają tam w piłkę a taki menel nie zbiera puszek tylko chodzi i prosi o 5 zł

Szanowni Rodzice nie zgadzajcie się aby Wasze dzieci wyręczały MZGK .
Byłem na sesji Rady Miasta gdy uchwalano tzw " ustawę śmieciową "
Pan Prezydent zapewniał że przy okazji zlikwiduje ona dzikie wysypiska.
Tymczasem jest jeszcze gorzej.
Jedyne co się zmieniło to wzrosła cena i opłaty są bardzo restrykcyjnie pobierane.
A właściwie z opłaty za usługę komunalną zrobiono podatek lokalny .Ostatnio do ceny wywozu doliczono opłaty za dzierżawę pojemnika na śmieci.
Dlaczego dzieci szkół i przedszkoli mają zastępować wyspecjalizowaną firmę ?
W Bolesławcu brak jest , zbiorczych kontenerów na większe przedmioty , koszy na śmieci z wyłączeniem okolic rynku .
Usługa komunalna świadczona na rzecz mieszkańców przez firmę finansowaną przez mieszkańców stała się jedną z form nacisku oraz fiskalizmu .
Jeszcze niedawno samochody MZGK jeździły z banerami na znak protestu przeciwko uwolnieniu rynku wywozu śmieci.Jednak gdy tylko firma dostała wsparcie od władzy natychmiast sięgnęła do naszych kieszeni / dzierżawa pojemników.Do tej pory nie było segregacji , opłata myła mniejsza , nie było opłaty za dzierżawę i się opłacało.
Cóż takiego się stało że nagle się nie opłaca.
W czyim interesie działa Obecna Rada Miasta ?

~RG napisał(a): Niech za sprzątanie wezmą sie ci co śmiecą. To nie przedszkolaki porozbijały te butelki pod wiaduktem.

Skąd wiesz? Widziałam jak dzieci na podwórku rozbijały butelki o trzepak. Rodzice nawet słówka nie powiedzieli.

PanM napisał(a): Byłem na sesji Rady Miasta gdy uchwalano tzw " ustawę śmieciową "

Ustawy uchwala sie w sejmie. Jak głosował Ruch Palikota?