Grupa wolontariuszy - młodzież i osoby dorosłe z Żeliszowa, Ustronia i Bolesławca, których rodzice i dziadkowie przybyli na Dolny Śląsk z Kresów Wschodnich, w ramach akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” przeprowadziła prace porządkowe na polskim cmentarzu w Maksymówce. Poznaliśmy tam mieszkańców o polskich korzeniach i podczas tygodniowego pobytu nawiązaliśmy z nimi serdeczne relacje.
Grupa składała sie z młodzieży w wieku 15-18 lat oraz dorosłych, których przodkowie zamieszkiwali na kresach w Maksymówce. Uczestnicy wyjazdu to mieszkańcy i osoby związane więzami rodzinnymi z Żeliszowem.
Maksymówka (ukr. Максимівка, Maksymiwka) – wieś w rejonie zbaraskim obwodu tarnopolskiego, założona w 1892 r. W II Rzeczypospolitej miejscowość była siedzibą gminy wiejskiej Maksymówka w powiecie zbaraskim województwa tarnopolskiego. Pierwotnie Maksymówką nazywano część miejscowości położoną w pobliżu stacji kolejowej. Wyróżniano także takie części jak Czahary Kretowieckie, Czahary Załuskie, Czahary Stryjowieckie na północy znajdują się obecnie Czahary Zbarazkie tworzące osobną miejscowość. Wieś liczy obecnie około 859 mieszkańców.
Cmentarz w Maksymówce zlokalizowany jest na wzgórzu w północno-zachodniej części miejscowości obok ruin po polskim kościele. W znacznej części jest zrujnowany. Przed rozpoczęciem prac porządkowych zarośnięty był krzakami i drzewami.
W maju podczas wizyty przygotowującej nasz pobyt w Maksymówce nawiązaliśmy kontakt z Jarosławem Byczakiem, który wraz z synem Andrzejem rozpoczął prace porządkowe jeszcze przed naszym przyjazdem w lipcu i usunął największe krzaki i część drzew. Nasza praca polegała w pierwszej kolejności na wyniesieniu wyciętych krzaków i drzew na obrzeża cmentarza. Kolejnym etapem było wycięcie pozostałych krzewów i chwastów rosnących na cmentarzu i w pobliżu kościoła. Po wstępnym uporządkowaniu terenu zabraliśmy się za porządkowanie, czyszczenie i usuwanie mchów, porostów i brudu z poszczególnych nagrobków.
Podczas pobytu w Maksymówce spotkaliśmy się z mieszkańcami o polskim pochodzeniu. Rozmawialiśmy na temat historii i mieszkańców miejscowości. Najwięcej informacji przekazała pani Helena Olijnik ur. 1937. Podczas jednego ze wspólnych wieczornych spotkań podzieliła się z nami wspomnieniami z czasów kiedy Maksymówkę zamieszkiwali Polacy.
Foto: Piotr Korczowski
~~ napisał(a): A my Katolicy, Polacy, co zrobiliśmy z cmentarzami byłych mieszkańców tych ziem? I nie zganiajmy na komunistów, bo dzisiaj komuny już nie ma, a dalej wyprowadzane są pieski na dawne cmentarze, spożywa się alkohol, podrzuca śmieci i oddaje rozmaite potrzeby na zgliszczach cmentarzy poewangelickich i radzieckich. Inicjatywa piękna, ale dlaczego nie potrafimy uszanować mogił innych pod nosem? Trąci to czystą hipokryzją.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).