Ranek to pora dnia, którą najbardziej uprzykrza bałagan. W pośpiechu grzebiemy w stertach ubrań, robimy na szybko kanapkę, szukając w lodówce czegoś nie przeterminowanego, a na koniec zapominamy gdzie leżały kluczyki od auta… Takie scenariusze zdarzają się bardzo często i nic w tym dziwnego, jeżeli nie dbamy o porządek w mieszkaniu. Jak zamienić ten koszmar w bajkę z happy endem? Zapraszamy do lektury.
Nie mam się w co ubrać
Problemy ze znalezieniem odpowiednich ubrań zdarzają się każdemu. Jeżeli jednak spędzamy więcej niż 15 min w poszukiwaniu ulubionej bluzki, to już wiemy, że coś się dzieje. To “coś” to bałagan i to zaawansowany. Dzięki porządkom nie dość, że znajdziemy wolną przestrzeń na nowe ciuchy, a starych się pozbędziemy, to jeszcze łatwiej znajdziemy wybraną rzecz! Dzięki temu zaoszczędzimy czas, który możemy wykorzystać np. na dłuższe leniuchowanie. Ponadto bałagan nie sprzyja utrzymaniu rzeczy w dobrym stanie - delikatne swetry bądź sukienki mogą się pozaciągać, a te, które spadną, trzeba na nowo prasować. Warto więc rozpocząć porządki od segregacji ubrań - dzielimy je na potrzebne i do oddania. Najczęściej nosimy to, co znajduje się “na spodzie”, warto więc pozbyć się również rzeczy, które trzymamy tylko z sentymentu. Po zmniejszeniu do minimum ilości ubrań warto je posegregować i poukładać - harmonia w szafie pomoże nam łatwiej znaleźć wybrany ciuch, zwłaszcza jeżeli jesteśmy zaspani i zmęczeni. Na wieszakach powinny wylądować garnitury, koszule, sukienki, a także płaszcze. Sweterki, koszulki, bluzy czy spodnie najlepiej poskładać i ulokować w wygodnych pojemnikach. Szybkie ubieranie - gwarantowane!
Przeterminowane jedzenie
Jesteśmy już ubrani i umyci - przed wyjściem warto jeszcze coś zjeść. Tu pojawia się kolejny problem, tym razem z nadmiarem rzeczy w lodówce. Jeżeli nie porządkujemy ich regularnie, nie patrzymy na terminy i zamiast kupować produkty z listy, wrzucamy do koszyka to, na co aktualnie mamy ochotę, okazuje się, że… mimo pełnej lodówki nie ma co zjeść! Najgorzej mają przedmioty ulokowane najdalej - dzieje się z nimi to samo co z ubraniami upchanymi w kącie - po prostu o nich zapominamy. I jak sweterkowi jest obojętne to jak długo leży bez ruchu, tak serek bądź wędlina na pewno prędzej czy później o sobie przypomną np. nieprzyjemną wonią. Problemem jest nie tylko bałagan w lodówce ale także wyrzucanie jedzenia, na które często wydajemy naprawdę duże sumy. Marnowanie jedzenia nam się nie opłaca - warto więc przede wszystkim kontrolować daty ważności. Najłatwiej nam to pójdzie, jeżeli nie będziemy robić jednych, wielkich zakupów, ale parę mniejszych. Przed każdą wizytą w sklepie musimy wtedy sprawdzić, co jest potrzebne i przejrzeć daty ważności. Jeżeli widzimy, że któryś produkt nie długo będzie “niezjadalny” lepiej postawić go na wierzchu i zjeść przy najbliższej okazji.
Szukanie kluczy
Ubrani, najedzeni, gotowi do wyjścia. Brakuje nam tylko kluczy… gdzie one są? I chustki, bo robi się zimno. A telefon gdzie? W ten sposób marnujemy mnóstwo czasu na przeszukiwanie bałaganu w poszukiwaniu akcesoriów, bez których wyjść nie możemy. Robimy się nerwowi i… spóźniamy się do pracy. Warto więc regularnie sprzątać mieszkanie, a najpotrzebniejsze rzeczy zawsze odkładać na ich miejsce. Częste porządki są dużo przyjemniejsze niż generalne odgruzowywanie pokoju. Aby uprzyjemnić sobie sprzątanie warto złapać za najprostsze narzędzie do porządków czyli odkurzacz! Z workiem Anti-Odour (który zatrzymuje wewnątrz urządzenia niechciane zapachy i alergeny) sprzątanie będzie czystą przyjemnością!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).