Trzeciego lipca podczas wyborczego wiecu Andrzeja Dudy w Bolesławcu (relacjonowaliśmy go w tekście Andrzej Duda agitował na bolesławieckim rynku) policjanci z Bolesławca i Legnicy wylegitymowali sześć z kilkudziesięciu osób, które wyrażały swoją dezaprobatę dla kandydata na prezydenta. Jak ustaliliśmy, policja prowadzi czynności wyjaśniające, a uczestnikom protestu może być postawiony zarzut zakłócania porządku publicznego. Takie wykroczenie, decyzją sądu, może zakończyć się grzywną. Na razie jednak jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów.
- To jest kolejny przejaw represji wobec opozycji - mówi dla Bolec.Info Dariusz Sas, uczestnik protestu widoczny powyżej na zdjęciu głównym tego artykułu. - Jeśli zaistnieje taka konieczność, będę się bronił przed sądem. Uważam, że moje zachowanie nie odróżniało się od zachowania innych uczestników wiecu.
- Poszedłem na wiec wyborczy kandydata Dudy pokazać mu jak bardzo nie zgadzam się z polityką Jarosława Kaczyńskiego, bo to on decyduje o wszystkim co zrobi i powie Andrzej Duda - mówi dla Bolec.Info Artur Kuczyński, protestujący podczas wiecu. - To moja własna i spontaniczna inicjatywa. Cieszy mnie to, że wielu ludzi z Bolesławca myśli podobnie. Rozumiem, że gwizdanie i skandowanie może się nie podobać niektórym, ale według mnie to działanie dozwolone na wiecu politycznym. Działanie policji to nadgorliwość i wysługiwanie się władzy. W oczach szeregowych policjantów było widać wstyd za to, że muszą wykonywać takie rozkazy. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będę bronił mojego i innych prawa do demonstrowania niezadowolenia z działań władzy również w sądzie. Moje działanie było legalne i o wynik postępowania jestem spokojny. Liczę też na to, że władze nie osiągną zamierzonego „celu mrożącego” i mieszkańcy Bolesławca nie wystraszą się na przyszłość. Nie możemy pozwolić, żeby o kierunku, w którym zmierzać ma Polska decydowali ludzie, którzy do władzy doszli na graniu strachem.
Art. 51. Kodeksu Wykroczeń mówi:
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1 miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych).
Próby wylegitymowania uczestników protestu po wiecu wyborczym:
Wypowiedź Artura Kuczyńskiego przed wiecem:
~Czarniawa Języczka napisał(a): Książę Rafalek "trzaśnięty " właśnie o takiej solidarności myśli. Patronami Jaruzelski , Kiszczak ,Urban .
jegomac napisał(a): Facet w koszulce z napisem KONSTYTUCJA łamie prawo i jeszcze ma o to pretensje do policji, że go spisuje !
Jednak LEWAK, to stan umysłu [img=1595213407_ckrqskt.png]
Zastosowana autokorekta
ladaco napisał(a):
ladaco napisał(a): [img=1595244725_tktqiks.jpg]
Zastosowana autokorekta
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).