Andrzej Pytliński odszedł na wieczną szychtę

Zmarł wielki znawca surowców mineralnych, górnictwa i fotografii. Tytan pracy, niezwykły człowiek. Wiemy kiedy pogrzeb.

Andrzej Pytliński (fot. Bernard Łętowski)

REKLAMA

AKTUALIZACJA!

Rodzina informuje, że pogrzeb Andrzeja Pytlińskiego odbędzie się w czwartek 22 października o godzinie 11 na Cmentarzu Komunalnym w Bolesławcu. Rozpoczęcie uroczystości pogrzebowych przy kwaterze 48, a nie jak zawsze w kaplicy cmentarnej. Rodzina apeluje o przestrzeganie dystansu ( najlepiej dwa metry) oraz uczestniczenie w pogrzebie w maseczkach ochronnych!

Z głębokim żalem i bólem informujemy, że w bolesławieckim szpitalu, wskutek zakażenia koronawirusem,  zmarł Andrzej Pytliński. Miał 87 lat.

Był niezwykłym człowiekiem, który całe swoje życie poświęcił rozwojowi przemysłu surowców mineralnych w Polsce i Europie. Był wielkim zwolennikiem i promotorem polskich tradycji górniczych. Od kilkudziesięciu lat na karczmach piwnych, jako Major Lis, wprowadzał młodych adeptów w stan górniczy.

Był bardzo aktywnym pracownikiem Instytutu Szkła i Ceramiki w Warszawie, Kopalń Surowców Mineralnych "SURMIN-KAOLIN SA" Bolesławieckich Zakładów  Materiałów Ogniotrwałych, honorowym członkiem Bolesławieckiego Bractwa Ceramicznego i wielu innych organizacji w Polsce i zagranicą.

Swoją wiedzą dzielił się z młodymi wykładając na wielu uczelniach i konferencjach naukowych. Niezliczona ilość jego publikacji znajduje się w wielu czasopismach technicznych. Jego wiedza wykorzystywana była przez wielu bolesławieckich ceramików i przedsiębiorców produkujących surowce mineralne. Chętnie współpracował z samorządowcami i pomagał w organizacji Bolesławieckiego Święta Ceramiki.

Wielką pasją Andrzeja Pytlińskiego była fotografia jako rękodzieło artystyczne. Był honorowym członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Pisał książki o fotografii. Był wychowawcą dużej grupy fotografów w Bolesławcu.

Pracowitość i współpraca z każdym była dla niego bardzo ważna. Miał olbrzymie plany na przyszłość i liczył na to, że uda mu się jeszcze wiele zrobić.

Żonie, synom i całej rodzinie Andrzeja Pytlińskiego składamy najszczersze kondolencje.

O terminie i miejscu pogrzebu poinformujemy w późniejszym terminie.

W marcu Andrzej Pytliński, w rozmowie z Kazimierzem Marczewskim, mówił o pracy jako sposobie na życie:

W lipcu tego roku był gościem Fotogenicznego Podcastu. Wywiadu z nim możecie wysłuchać tutaj: