Sędzia Sądu Rejonowego w Bolesławcu, Aleksandra Dołharz, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej wydała wyrok w głośniej sprawie dotyczącej mobbingu w MZGM uznając radnego Dariusza F winnym. Sąd, oprócz sentencji wyroku, przedstawił także ustne uzasadnienie.
Sąd uznał większość zeznań świadków za wiarygodne i uznał Dariusza F. winnym. Sąd uzasadniał wysokość kar między innymi tym, że oskarżony był i jest osobą publiczną, radnym Rady Miasta Bolesławiec, katolikiem, że jest znany w Bolesławcu. Według sądu oskarżony nie może być traktowany jako przeciętny obywatel.
Sąd przypisał oskarżonemu dwa przestępstwa. Jako okoliczności łagodzące wziął pod uwagę to, że oskarżony nie był karany.
Sąd uznając Dariusza F. winnym skazał go łącznie na: siedem miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawieszone na dwa lata, 8 000 zł zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanej, zakaz zbliżania się do poszkodowanej, zakaz piastowania stanowisk kierowniczych na okres trzech lat, nakazał przesłanie pisemnych przeprosin dla poszkodowanej.
Po ogłoszeniu wyroku i ustnego uzasadnienia poprosiliśmy prokuratora, poszkodowaną i obrońcę o komentarz. Prokurator Sebastian Woźniak zapowiedział, że będzie bronił w Sądzie Okręgowym tego wyroku, jeżeli dojdzie do apelacji.
Poszkodowana nie chciała wypowiadać się do kamery, ale powiedziała Bolec.Info, że jest szczęśliwa, że w końcu ta sprawa się zakończyła. - Jestem zadowolona, że sąd podzielił moją argumentację. Dziękuję prokuratorowi i pracownikom, że wspierali mnie w tej sprawie - mówi poszkodowana pani Ewa. - Jestem zadowolona, że wyrok jest na moją korzyść. Jestem teraz mocniejsza. Nigdy na nikim nie chciałam się mścić. Sprawa w sądzie była ostatecznością. Nie mogłam sobie pozwolić na to, abym była poniżana - dodaje.
Chcieliśmy zapytać obrońcę Dariusza F. o to, czy oskarżony będzie składać apelację. Usłyszeliśmy tylko dwa słowa: bez komentarza.
O szokującej sprawie mobbingu w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu poinformowaliśmy jako pierwsi już w listopadzie 2019 roku – w tekście Do niczego się nie nadajesz opisaliśmy szczegóły wniosków do jakich doszła zakładowa komisja antymobbingowa badająca sprawę jednego z kierowników i jednocześnie radnego Rady Miasta.
Ustalenia Komisji Antymobbingowej rozpatrującej sprawę były szokujące. Po przesłuchaniu dziesięciu osób i analizie dokumentów Komisja ustaliła stan faktyczny.
- W ocenie komisji nie ulega wątpliwości, że doszło do działań mobbingowych (...) i zostały spełnione wszystkie kodeksowe przesłanki mobbingu. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że dochodziło do częstych przypadków nękania, poniżania i zastraszania innych pracowników, skutkujących rozstrojami zdrowia - zapisano w protokole końcowym.
Na podstawie doniesienia Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu postawiła zarzuty radnemu Dariuszowi F. i przesłała akt oskarżenia do bolesławieckiego Sądu Rejonowego (pisaliśmy o tym w tekście Radny Dariusz F. stanie przed sądem).
W mowie końcowej prokurator Sebastian Woźniak stwierdził, że Dariusz F. powinien zostać uznany winnym w zgodzie z artykułem 207 paragraf 1 kodeksu karnego i powinien ponieść karę. Prokurator wniósł do sądu o ukaranie Dariusza F. karą 11 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, zapłatą 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia, zakazem pełnienia kierowniczych stanowisk przez okres czterech lat oraz zobowiązaniem wysłania do poszkodowanej listu z przeprosinami i obciążenie oskarżonego kosztami procesu.
W trakcie wygłaszania mów końcowych Radny Dariusz F. w swoim niezwykle emocjonalnym wystąpieniu przed sądem wszystkiemu zaprzeczał. Obrońca wnosił o uniewinnienie oskarżonego.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).