Napad z koktajlem Mołotowa na sklep Lewiatan w Gościszowie

Groźny incydent miał miejsce dwa dni temu.

Koktajl Mołotowa (fot. Wikipedia.org)

REKLAMA

Jak dowiedział się portal Bolec.Info, 20 czerwca (poniedziałek) do znajdującego się w Gościszowie sklepu Lewiatan wszedł 35-letni mężczyzna, posiadający przy sobie dwa koktajle Mołotowa - groźny, choć prymitywny typ granatu ręcznego, butelkowego z płynem zapalającym. Wcześniej przyszedł pijany do tego samego sklepu, zabrał skrzynkę piwa i chciał z nią wyjść. Sprzedawczynie na to nie pozwoliły i odebrały mu skrzynkę.

Postanowił się zemścić. Wrócił do marketu, z dwoma koktajlami Mołotowa. Rozlał z jednego z nich benzynę po sklepie, a drugim rzucił w dach sklepu. Benzyna na szczęście się nie zapaliła - mogłoby to grozić spaleniem całego budynku.

Mężczyznę ujęli pracownicy marketu, po czym przekazali go w ręce policji. Sąd Rejonowy na wniosek Prokuratury zastosował dziś wobec niego areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.

Za napad na sklep mężczyźnie grozi 10 lat więzienia na mocy artykułu 281 Kodeksu Karnego o kradzieży rozbójniczej. 

Jak udało nam się ustalić, napastnik z Gościszowa był wielokrotnie karany. To niebezpieczny recydywista, a napad na Lewiatana nie stanowi jedynego obciążającego go zarzutu.

1 maja mężczyzna uszkodził szafę rozdzielczą Tauronu, powodując szkody wyceniane na 15 000 złotych. Wobec podejmujących interwencję policjantów kierował liczne groźby i znieważenia, agresywnie domagając się przerwania podejmowanych przez nich czynności.

Do kolejnego zajścia doszło 13 czerwca, gdy recydywista uszkodził elewację budynku gościszowskiego Lewiatana i zniszczył gablotę ogłoszeniową - straty wyceniono wtedy na 3400 złotych. 

Do tematu z pewnością wrócimy.