Pożar w strefie trwa już tydzień

Strażacy wciąż dogaszają resztki spalonych odpadów, wciąż pojawiają się zarzewia ognia.

Pożar w firmie Prodigo w strefie w Osłej. (fot. Bernard Łętowski)

REKLAMA

Od tygodnia trwa pożar na terenie firmy Prodigo, strażacy pracują niemal nieustannie zmieniając się co 12 godzin i wciąż monitorują szkodliwość dymu, który na szczęście osłabł. Odpady są rozgarniane i dogaszane, oraz przerzucane. Gmina Gromada wynajęła specjalną fadromę wspierającą działania. Pożar wybuchł w ubiegły piątek po południu, przyczyny pojawienia się ognia nie są znane.

Tak wczoraj relacjonowali akcję na Facebooku strażacy z najbliższego strefie Różyńca. Druhowie z OSP napisali:

Kolejny dzień działań przy pożarze paliw alternatywnych na LSSE Osła. W piątek gdy doszło do pożaru jako jedna z pierwszych jednostek będących na miejscu, podjęliśmy próbę gaszenia wewnątrz zakładu, ale z powodu wysokiej temperatury i bardzo dużego zadymienia KDR podjął decyzję o wycofaniu się i gaszeniu z zewnątrz. Po dojechaniu kolejnych sił i środków działania polegały nie tylko na gaszeniu palącego się zakładu ale także na obronie zagrożonych zakładów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie. Działania prowadziliśmy bez przerwy przez ponad 9 godzin. Po kilkugodzinnym odpoczynku znów podejmujemy działania, tym razem budujemy stanowisko wodne na stawie i przy pomocy autopompy i pomp przenośnych podajemy wodę do samochodów, które dowożą ją na miejsce pożaru i tak przez kolejne 17 godzin cały czas w działaniach. Kilka godzin odpoczynku i znów udajemy się na miejsce pożaru. Nasza jednostka codziennie w godzinach nocnych bierze czynny udział w dogaszaniu pożaru począwszy od piątku. Dziś już jest szósty dzień działań i ponad 70 godzin przy pożarze na strefie. A żeby tego było mało to podczas odpoczynku dwukrotnie wyjeżdżaliśmy do pożarów lasu w Wierzbowej i Borówkach.

Akcja straży na terenie Prodigo.

Jak informowaliśmy dziś, firma Prodigo była karana finansowo za działalność w strefie w Osłej, bo nie miała wymaganych zezwoleń. Firma nie chce jednak udzielać wyjaśnień na temat zdarzenia, ani informować społeczeństwa o swoich działaniach. Trwa kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, sprawę bada też prokuratura. Doniesienie do prokuratury przygotowują także okoliczni mieszkańcy.

Do sprawy wrócimy.

Tak wyglądał pożar trzy dni temu: