19 sierpnia Netflix pokazał trzecią część ekranizacji bestsellera Blanki Lipińskiej, "Kolejne 365 dni" w reżyserii Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa. Nasz czytelnik zauważył, że w jednej ze scen ponownie statystowała ceramika bolesławiecka. Pojawia się ona na stole, w domu rodzinnym Laury, głównej bohaterki erotyku. Półmiski oraz granatowe talerzyki w białe kropki możecie zobaczyć po godzinie i 24 minutach filmu 1:24:08. O ile wytrzymacie.
Choć film jest mocno krytykowany za jego fabułę i grę aktorów, to po raz kolejny bije on rekordy popularności na platformie. Polski film znalazł się w globalnym rankingu Top 10 Netfliksa z wynikiem ponad 39,3 milionów godzin oglądania. Według szacunków oznacza to, że bolesławiecką ceramikę widziało w filmie ok. 20 mln widzów na całym świecie. Prawdopodobnie w filmie wykorzystano produkty Zakładów Ceramicznych "Bolesławiec" ae nie mamy stuprocentowej pewności.
Ceramika z naszego miasta pojawiła się również w drugiej części erotyku. Pisaliśmy o tym w maju w artykule "Laura i Don Massimo jedzą z bolesławieckiej ceramiki".
Oglądaliście już? Jak wrażenia?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).