NIK oskarża rząd o liczne zaniedbania i narażanie Polaków na niebezpieczeństwo podczas pandemii

Ostrej krytyce został poddany także system szpitali tymczasowych.

Środki ochronne (fot. Pixabay)

REKLAMA

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała obszerny raport o działaniach państwa polskiego wobec pandemii Covid-19 i wynikach kontroli systemu tworzenia i działalności szpitali tymczasowych. Wcześniej o sprawie informowali także dziennikarze Onetu. 

Zabrakło procedur i planów na wypadek zagrożenia jakąkolwiek epidemią w Polsce. Co więcej, według ustaleń NIK-u w naszym kraju brakowało nawet lekarzy i sprzętu, który mógłby być wykorzystany w sytuacji kryzysowej. Choć informacje o epidemii pojawiły się w mediach już w styczniu 2020 roku, a SARS-Cov-2 dotarł do Polski 4 marca, rząd nie wykorzystał tego czasu na jakiekolwiek doposażenie szpitali. Gdy koronawirus był już w naszym kraju, rząd próbował zorganizować sprzęt medyczny, ale obowiązująca wówczas specustawa covidowa nadmiernie uprościła mechanizmy kontrolne, czego efektem było wydanie 82,3 mln złotych na niedziałające respiratory handlarza bronią.

Według kontrolerów NIK-u, władze chaotycznie zarządzały bazą łóżkową, tworząc zbędne łóżka covidowe i uniemożliwiając części pacjentów, chorujących na inne choroby, niż Covid-19, skorzystanie z opieki lekarskiej w szpitalach. W raporcie NIK czytamy:

Według oficjalnych danych na COVID-19 zmarło ponad 119 tys. Polaków. Według danych GUS w 2020 r. odnotowano 477 tys. zgonów, czyli o 67,1 tys. więcej niż w 2019 r., natomiast w 2021 r. liczba zgonów przekroczyła o blisko 154 tys. średnioroczną wartość z ostatnich 5 lat (519,5 tys. do 366 tys. ). Ta nadmierna śmiertelność (excess mortality) była zarówno bezpośrednim skutkiem choroby COVID-19, jak i skutkiem ograniczenia dostępu do świadczeń leczniczych dla pacjentów ze schorzeniami innymi niż COVID-19.

Najwyższa Izba Kontroli uznała też, że minister zdrowia nierzetelnie wykonywał funkcję koordynatora działań pozostałych organów państwa i instytucji. Działalność szpitali i oddziałów covidowych nie została też poddana analizie i ocenie ze strony odpowiednich instytucji, a koszt ich funkcjonowania oszacowano na 941 milionów złotych. Ponad 29 milionów złotych wydano na szpital tymczasowy, w którym nie przyjęto żadnego pacjenta, a same szpitale odegrały w walce z pandemią marginalną rolę. 

Główny Inspektorat Statystyczny nie prowadził rzetelnej weryfikacji danych o liczbach wykonanych testów i zakażeń, przez co społeczeństwo często otrzymywało niemiarodajne dane na ten temat. NIK uznał też, że opracowywane przez ministra zdrowia trzy strategie walki z epidemią były całkowicie nieprzydatne.