I stało się. Także na bolesławieckiej stacji ORLEN, polskiego monopolisty paliwowego, pojawiły się dystrybutory z przyklejonymi naklejkami "Przepraszamy. Awaria dystrybutora".
Oficjalnie koncern paliwowy Orlen mówi o awariach, w rzeczywistości na coraz większej liczbie stacji benzynowych w Polsce zaczyna brakować paliwa. Zgodnie z ujawnioną przez media polityką firmy, pracownicy stacji, w przypadku braku paliwa, mają wywieszać kartki o awariach. To procedura znana jeszcze z czasów PRL.
Braki paliw na stacjach to efekt polityki Orlenu, która - jak mówią politycy - zaniża ceny paliwa, mimo wzrostów cen ropy na rynkach światowych i wyższej cenie dolara i euro. Jak mówia politycy opozycji - i najprawdopodobniej mają rację - niższe ceny paliw miały przełożyć się na sztucznie obniżoną inflację i zaraportowaną przez Główny Urząd Statystyczny i w ten w mają sposób wspierać rząd PiS tuż przed wyborami parlamentarnymi.
Na stacji Orlen przy Zgorzeleckiej, w środę 4 października naliczyliśmy łącznie 13 dystrybutorów, które uległy awarii! To prawdziwa plaga - jeśli informacja o takiej masowej awarii byłaby prawdziwa oznaczałoby to, że tankowanie na tej stacji może być niebezpieczne!
Zastosowana autokorekta
~~Jasiu napisał(a): Gmina z najmniejszym zużyciem paliwa otrzyma od Orlenu wóz strażacki. Ale elektryczny, wybudowany na specjalne zamówienie w fabryce Izery
~~Zgniłozielona Czarnuszka napisał(a): na BP nagły wzrost ceny ON ...dwa dni wstecz 6,02 ...bo przywożą cysterną zNiemiec a nie z Orlenu. W Niemczech cena inna
wczoraj 6,32....
ale paliwo jest...
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).