Pisarz, którego w piątek, na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej gościliśmy w Bolesławcu, opublikował na swoim Facebooku i Instagramie (na obu tych portalach obserwuje go ponad 300 000 ludzi) wpis na temat bolesławieckiej ceramiki i Marii Starzyk. To projektantka dekoracji Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego „Ceramika Artystyczna” w Bolesławcu. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Sędziszowie ze Spółdzielnią związana zawodowo od 1996 r., jako projektantka wprowadziła do produkcji ponad 1500 wzorów dekoracji unikatowych, począwszy od wyważonych kolorystycznie elementów geometrycznych poprzez różnobarwne, cechujące się swobodą kompozycje, stylizowane roślinne motywy utrzymane w tonacjach zieleni, brązów, czerwieni, żółci oraz odcieni kobaltu.
Mariusz Szczygieł pisze:
W Van Gogh Museum w Amsterdamie, tak jak w każdym zagranicznym muzeum, ponarzekałem sobie, że nie ma audioprzewodników po polsku i penetrowałem muzealny sklep. A tam mój wzrok padł na talerze z kwiatami z obrazów Van Gogha. Wziąłem jeden do ręki, odwróciłem i… „objawiła się Polska”, a dokładnie:
„Ceramika Artystyczna Bolesławiec” oraz nazwisko osoby, która talerz zaprojektowała: M. Starzyk. Dzięki Facebookowi dowiedziałem się, że to pani Maria. Napisałem wiadomość, ale wciąż jej nie odczytywała. A ponieważ przedwczoraj przyjechałem tam na spotkanie autorskie, odwiedziłem zakład Ceramika Artystyczna Spółdzielnia Rękodzieła Artystycznego Bolesławiec przy Kościuszki, poznałem Marię Starzyk i dowiedziałem się, że:
- Spółdzielnia (- Takich zakładów – mówi prezydent – mamy w mieście 35!, a wczoraj dowiedziałem się, że znienacka przybył 36!) od lat współpracuje z holenderską firmą, która kupuje naczynia dla krajów Beneluksu i na 50-lecie Muzeum Van Gogha zaproponowała uczczenie malarza.
- Zadanie wymyślenia unikatowej kolekcji otrzymała pani Maria, która projektuje tu od 30 lat. Najpierw obejrzała obrazy malarza w katalogu – kwiatki pochodzą z jego obrazów, ale tylko z tego muzeum – a potem je narysowała, skomponowała i przetworzyła w stemple.
Cały wpis pisarza możecie przeczytać poniżej a tutaj historia Mariusz Szczygła, talerzyka i spotkania z panią Marią, którą opowiedział nam w piątek:
Relację z piątkowego spotkania ze słynnym reporterem znajdziecie TUTAJ.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).