Pijany rowerzysta i kierujący hulajnogą elektryczną zatrzymani przez policjantów

Nietrzeźwy jadący rowerem minimalnie może zapłacić 1000 zł, nietrzeźwy jadący hulajnogą minimum 2500zł. Sąd może im także orzec zakaz prowadzenia innych pojazdów.

Pijany na rowerze i hulajnodze (fot. KPP Lubin)

REKLAMA

Policjanci z Dolnego Śląska  podczas patrolu miasta zatrzymali dwóch mężczyzn do kontroli drogowej. Pierwszy z nich, 60-letni mężczyzna, kierował elektryczną hulajnogą. Podczas rozmowy z nim funkcjonariusze wyczuli zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 0,7 promila alkoholu. Mężczyzna tłumaczył się, że jechał na hulajnodze, aby zrobić zakupy, przyznając się jednocześnie do spożycia alkoholu wcześniej.

Drugim zatrzymanym był 50-letni mieszkaniec Dolnego Śląska podróżujący rowerem. Jego sposób jazdy wskazywał na możliwość nietrzeźwości, co potwierdziło badanie alkomatem, wykazując ponad 2,2 promila alkoholu we krwi.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję, która uniemożliwiła im dalszą jazdę. Teraz odpowiedzą przed sądem za kierowanie pojazdami jednośladowymi w stanie nietrzeźwości.

Zgodnie z polskim prawem, kierowanie rowerem lub hulajnogą elektryczną pod wpływem alkoholu jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu lub grzywny.

W przypadku rowerzysty minimalna grzywna wynosi 1000 złotych, natomiast dla kierującego hulajnogą nie mniej niż 2500 złotych. Sąd może także orzec zakaz prowadzenia innych pojazdów niż mechaniczne.