Moment niemieckiej inwazji na Jugosławię we wspomnieniach późniejszych osadników przewija się dość rzadko. Maria Milko (wówczas Grabarz) wspominała po latach, że była wtedy w ciąży i musiała ukrywać się przed najeźdźcami w wydrążonej w ziemi jamie, ukrytej w lesie pod jej rodzinną wioską - Rakowcem. Z kolei Józef Rupa zapamiętał, że tuż po niemieckiej inwazji jego ojciec, Stanisław, został wzięty do wojska, aby bronić kraju przed najeźdźcą i później przez dwa lata walczył w partyzantce. Do wojska wzięto także Józefa Pawłowskiego, który także trafił do partyzantki i zginął w walce jeszcze w 1941 roku.
Przybysze z Jugosławii zgodnie poświadczali, że po wkroczeniu Niemców zapanował czas grozy. Bośnia, w której mieszkali, stała się częścią kolaborującej z Niemcami Chorwacji. Niemcy i ustasze, czyli chorwaccy faszyści, ścigali wszystkich prawdziwych i urojonych wrogów nowego reżimu. Walczący z nim serbscy partyzanci, czetnicy, nie byli lepsi - uznawali Polaków za sojuszników Chorwatów i często brutalnie ich atakowali.
Dzieci w szkołach nie mogły uczyć się po polsku - musiały to robić po serbskochorwacku. Wielu Polaków, często nawet nastolatków, trafiło do partyzantki Josipa Broza-Tity, aby walczyć w obronie swoich współziomków. Panowały bieda i nieurodzaj, a Niemcy, Chorwaci i Serbowie często napadali na polskie wioski. Wspomnienia świadków tych napaści nieraz niewiele różnią się od relacji osób, które przeżyły rzeź wołyńską.
Zupełnie inny obraz wydarzeń dostawali ówcześni mieszkańcy Bolesławca, wówczas jeszcze niemieckiego Bunzlau. 7 kwietnia 1941 roku gazeta Bunzlauer Stadtblatt donosiła na pierwszej stronie o pierwszym nalocie Luftwaffe na stolicę Jugosławii, Belgrad. Nazistowscy propagandyści donosili też - i to w licznych artykułach - że Niemcy wypowiadają wojnę Grecji, prezentując ten kraj, najechany rok wcześniej przez Włochów (sprzymierzeńców Rzeszy), jako nieomal brytyjską kolonię. Sami Anglicy byli opisywani jako podpalacze pokoju w Europie.
Tego samego dnia gazeta donosiła, że na jeziorze przy restauracji Waldschloss (dziś jest tam Leśny Potok) utonęło dwoje dzieci. Kilkunastoletnich topielców bezskutecznie reanimowano w bolesławieckim szpitalu, a matkę, która podczas zabawy zostawiła ich bez opieki, natychmiast aresztowano.
Kolejnego dnia Bunzlauer Stadtblatt informowała o masowych nalotach na jugosłowiańskie lotniska i bombardowaniu belgradzkiego dworca kolejowego. Pracownicy gazety donosili też, że mieszkający w Protektoracie Czech i Moraw Chorwaci odcinali się od serbskiej partii wojennej i oczekiwali, że Wehrmacht przyniesie ich narodowi "wyzwolenie". Niemcy wzięli szturmem cztery nowoczesne bunkry armii jugosłowiańskiej, a czytelnicy BS mogli zobaczyć bardzo uproszczoną mapę, prezentującą podział Jugosławii na poszczególne narodowości.
W wydaniu z 11 kwietnia pracownicy Bunzlauer Stadtblatt chełpili się tym, że Wehrmacht przełamał greckie umocnienia graniczne, nazywane Linią Metaxasa. Niemiecka armia dotarła do brzegów Morza Egejskiego, zajęła Saloniki i maszerowała dalej, ku Atenom. Pojawił się też "clickbait" - w wielkim nagłówku podano, że Grecja skapitulowała, ale dopiero w treści artykułu dodano, że grecka armia faktycznie się poddała, ale tylko w Tracji. W Jugosławii płomienie trawiące bombardowany Belgrad miały być rzekomo widoczne z odległości aż 70 kilometrów.
Niemiecka prasa, całkowicie zależna od nazistowskich władz, serwowała swoim czytelnikom paskudną propagandę sukcesu, nie informując ani o zbrodniach wojennych Wehrmachtu czy SS, ani o tym, jakie były prawdziwe przyczyny wojny - obalenie proniemieckich władz Jugosławii i próba wybicia się tego kraju na niezależność od Niemiec oraz bohaterska wojna obronna Greków przeciwko włoskim najeźdźcom.
Źródła:
Zastosowana autokorekta
~~Ciemnoczekoladowy Goździk napisał(a): tamta wojna to odległa przeszłość
obecna wojna rosja -ukraina
izrael -palestyna ,syria gdzie agresorów kilka
ale o tym sza
~~Kupiłem nick napisał(a): To czytaj Dariuszu może się czegoś nauczysz jeszcze.
Józef Tusk (ur. 23 marca 1907 w Emaus, zm. 12 czerwca 1987 w Sopocie) – polski urzędnik kolejowy i lutnik. Wojenne losy Józefa Tuska, a w szczególności kwestia wcielenia do Wehrmachtu.
Wiec teraz macie odpowiedz dlaczego naszego Donalda tak ciągnie do Niemiec.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).