Bolesławianka znalazła mięso przy swojej posesji, boi się, że może być ono zatrute i zagrażać zwierzętom. Powiadomiła policję, Powiatowy Inspektorat Weterynarii, Straż Miejską, Sanepid, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, Klekusiowo, Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.
Jak sama mówi, niemal bez skutku. MZGM poprosił ją o mail w tej sprawie, policja przyjechała na miejsce, przyjęła zgłoszenie, ale próbki nie zabrała. Nikt nie był zainteresowany zbadaniem mięsa, Mimo tego, że kobieta proponowała nawet pokrycie kosztów badania.
Mieszkańcy osiedla informują o podrzucaniu mięsa także w innych miejscach.
- Zero pomocy - mówi Bolecnautka. - Czekam na informację, kto ma się zająć zbieraniem tego mięsa z przestrzeni publicznych. Do kosza nie można tego wyrzucić, bo nie wiadomo co w tym jest. Czy ma zostać na ulicach i w parkach? Kto się tym zajmie?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).