~~ napisał(a): i znowu wypowiedzieli się "ekonomiści"
czy jeden z drugim chociaż wie co to jest dług publiczny? albo zna jego wartość w innych krajach?
dług publiczny USA, kosmiczny i mają go w d....
http://tlustekoty.pl/dlug-usa-jest-juz-wiekszy-niz-wartosc-wszystkich-firm-w-sp-500/
To nie prawda Kolego :) Hamerykanie , a przynajmniej ich korporacje nie mają długu w dupie. Fed im na to nie pozwoli ( własność prywatna , nota bene ) . Stąd ich obecność w Polsce. Liczą na to , że być może uda się wygrać rywalizację z chinolami okrążając Rosję i znaleźć ewentualnie wspólny interes z chinolami w grabieży Syberii. Bo gdyby chinole zażądali spłaty hamerykańskiego długu , to zostaną im tylko lotniskowce i łodzie podwodne , a w Wielkim Kanionie zacznie się uprawa ryżu ... gdyby woda oczywiście była :D
Nasz dług publiczny jest niespłacalny i dociera to już do poważnej części Społeczeństwa . Ja osobiście od lat przekonuję Was do tego , abyście olali kredyty , czynsze i opłaty , tylko energia i gaz , dopóki nośniki energii nie są jeszcze wolne . Ale pieniądz fiducjarny można olać. Oni nigdy nie mieli tych pieniędzy , które pożyczają , albo od Społeczeństwa żądają w ramach odsetek.
Tak samo jest z podatkami , bo trzeba Wam rozumieć , że stronnictwa polityczne zostały powołane do egzystencji tylko z jednego powodu. Aby z danego terenu ściągnąć maksymalnie wielkie podatki , przy zachowaniu względnego spokoju społecznego.
O to tutaj biega i tylko o to. Ciekawskim zalecam poszperać , kiedy i gdzie powstał pierwszy Urząd Skarbowy i jaki czort Vat wymyślił.
Przemo ma rację . Władza grabi i niczego nie daje. To tylko aktorzy sceny politycznej.
Teraz pytanko , czy My , jako Społeczeństwo dalej będziemy się onanizować wygłupami polityków , czy zaczniemy się oddolnie organizować ?
Miłego popołudnia Wam życzę :)