~Jan kowalski napisał(a): Stałem 500m za wypadkiem od około 19:00. Puścili ruch po 4,5 godzinach przy temperaturze -3 !! Ludzie stojący w korku byli wymarźnięci, głodni po prostu wściekli!!! Nie wspomnę o tym że byłem z 20-miesięcznym dzieckiem. Milicjanci siedzieli sobie w tajniackiej skodzie superb na rejestracji DBL i mieli wszystkich gdzieś a obok mojego pojazdu przetoczyło się kilkadziesiąt osób aby okazać niezadowolenie. Odp "milicjantów" była taka, że za pół godziny bo trwają "czynności" i tak powtarzali przez 4,5h - KPINA !! Lewy pas ruchu był zablokowany przez straż pożarną, lawety przyjechały po 4h.. Przez 4,5h nie puścili ruchu pomimo że lewy pas ruchu był wolny!!!! Kpina kpina i jeszcze raz kpina a koordynatorzy tej akcji to najwyraźniej partacze i nikt mi nie wmówi że lewy pas nie był wolny. Współczuje takich szpeców. A fakt że busiarz wg świadków (tych którzy jechali kilkadziesiąt metrów za nim) jechał z nadmierną prędkością i to jest jedyna przyczyna a nie stan drogi bo każdy myślący człowiek powinien zwolnić.
~Jan kowalski napisał(a): Stałem 500m za wypadkiem ... i nikt mi nie wmówi że lewy pas nie był wolny...Jaśko :> przecież na zdjęciu widać, że bus leżący na boku znajduje się centralnie na środku pomiędzy pasami, a jest ich 2 więc żaden nie był wolny. Drugie auto również stoi częściowo na lewym więc może mówiąc wolny lewy pas miałeś na myśli drogę w kier. Niemiec :| Oj Jaśko Jaśko...