~Anna napisał(a):~Jacek napisał(a): a co Bolesławiec ma wspólnego ze Smoleńskiem i rozbitym samolotem???
Co miał Bolesławiec wspólnego z M. Konopnicką, B. Prusem, A. Asnykiem, skoro ulice zostały nazwane tymi nazwiskami?
Tak stawiane pytanie trąci totalną ignorancją. W katastrofie samolotu zginęło blisko 100 osób, w większości bardzo ważnych dla całego państwa, w tym urzędujący prezydent. To mało? A jeżeli mało, bo "ten prezydent" był po "niewłaściwej linii politycznej", to może nazwisko innej ofiary będzie bardziej przekonujące? Jerzy Szmajdziński - wielokrotny gość w Bolesławcu, często wspierający lokalne inicjatywy, bardzo sympatyzujący z naszym miastem (podobnie jak obecnie jego żona).
O co kruszyć kopię? Tablica ma stonowaną formę, będzie umieszczona w neutralnym miejscu. Jej kolorystyka szybko "zleje się" z murami, a finansować ją mają zainteresowane osoby.
Małostkowość bolesławian bywa uderzająca.
~ napisał(a): Pomysł z tablicą jest udanym sposobem upamiętnienia ofiar katastrofy. Jestem za :)