~C.D - Do Kurdupla napisał(a): Ad rem. Pisze Pan, że będzie omijal szerokim łukiem. Wolno Panu i to szanuje. Nie byl to Pana Prezydent ani nie utożsamia się Pan z innymi. Tez to od biedy można przyjąć. Ale proszę mi uprzejmie odpowiedzieć, to jakie są Pana wartości? Gdzie Pan pracuje, czy pracował? Czego się Pan boi? Rozliczenia? Każdy nieuczciwy powinien się z tym liczyć, ze kiedys to nastapi. Zaskoczenia nie powinno być. Określenie "kurdupel" ma wyłącznie wydźwięk pejoratywny. Ostrze krytyki w tym wypadku uderza zwłaszcza w Pana. To jakimi intencjami się Pan kierował "popelniajac" taki wpis? Tylko proszę szczerze. Jeśli nie publicznie to chociażby przed lustrem powinna nastąpić refleksja. Pozdrawiam.
Cóż...przecież nie kłamię że kurdupel, bo przecież nie wysoki jest. Że dzieli naród na gorszych (czyt. biedniejszych, nie będących w jego partyjce ) i na lepszych - przecież sam powiedział "gorszy sort". Nie boję się żadnego rozliczania, nie mam czego . Co cię obchodzi gdzie pracuję? Na pewno nie w ojczyźnie, bo ani on, ani następni po nim nie dali szans na życie na normalnym poziomie, ani nie dają przyszłości dzieciom z uczciwych rodzin, płacących podatki, nie kombinujących. To nie byli "moi ludzie" i nie mam za co ich szanować pomnikami i tablicami. Sami wepchali się na wycieczkę , a potem rozkazali lądować tam, gdzie normalnie nikt rozsądny nie lądowałby. Teraz szukają h... wie czego, byleby znaleźć "winnych" ich głupoty. Koniec dyskusji z moje strony.