~Jacek napisał(a): To proszę te fakty przedstawić np. dzieciom trenującym piłkę nożną, które by zdobyć medal muszą pokonać na zielonej murawie kilkudziesięciu przeciwników, stwierdzając fakty nie mam nic przeciwko dzieciom trenującym TO.
Na dzień dobry jedna kwestia : taekwondo sport indywidualny ,a piłka nożna to drużynowy .
I co z tego,ze będzie dany piłkarz najlepszym obrońcą ,skoro inny przepuści napastnika ,lub bramkarz spartoli obronę.
Indywidualny sport ma to do siebie,ze sukces zawdzięczamy sobie (wiadomo trenerzy ,rodzice,znajomi - motywacje i takie tam sprawy), jak i porazkę też sobie ;)
Jakoś nikt nie hejtuje wszelakich mistrzów rzutu młotem ,czy innym dyskiem mówiąc ,ze :doopa mie mistrz olimpijski skoro miał 8 czy 12 komkurentów ;)
Poza tym na turniej jadą dzieciaki ,które okiem trenera mogą coś powalczyć , bo gdyby tak nie było to dany klub przyjeżdżałby w całością jesli chodzi o klub :]
Banalna kwestia przy okazji , w taką np.piłke nozną pompowana jest gruba kasa i nie ma problemu z np.dojazdem na zawody,a takie kluby (rodzice danych dzieci) nierzadko wożą dzieciaki na własny koszt prywatnymi autami ,lub gdzies tam próbuje się połapać po znajomości jakiegoś busa itp.
Bo klub roczne dofinansowanie dostanie tyle co kot napłakał.
Moim zdaniem większe fundusze powinny dostawać kluby gdzie zawodnicy gdzies wyjeżdżają,wracaja z medalami z różnych imprez o ogólnopolskim zasięgu ,czasem i międzynarodowym ,a mniejsze w sporty gdzie ktoś pojedzie do innego miasta w gminie pograć z kolegami o pietruszkę :]
Nie raz byłem na tego typu zawodach i musze powiedzieć,że jestem pełen podziwu dla determinacji i woli walki dzieciaków !
Pozdrawiam i więcej zyczliwości dla zwycięzców a mniej hejtu.