Irytuje mnie ten temat.Imprezy są po to by miło spędzić czas z przyjaciółmi, potańczyć, wypić, pośmiać się. I trzeba być dziwny czlowiek em, żeby iść na imprezę po to by się lać...i tutaj mam na myśli obie strony konfliktu. Nie prowokuj i nie daj się sprowokować.Nie umiesz się bawić, chlej, ćpaj i rób co chcesz we własnym domu!!!Z tego co tu czytam, wszystkim uczestnikom tej burdy coś za dużo się nawkręcało. I nie ważne, czy grasz w rugby, czy ping-ponga.
Zastosowana autokorekta