~~ktosik napisał(a): pimpuszko :D trujesz jak stonka po oprysku ... pracuj ,a nie sie wyżywasz !
Po co właściwie wrzucasz tego rodzaju post, słowny onanisto? Ręce Cię swędzą? Bo nie wnosi on dokładnie nic do dyskusji. Jak się patrzy na takie słowne rzygi , to rzeczywiście dochodzi się do wniosku, że anonimowość w sieci jest głęboko szkodliwa! WCPR np. potrafi dostać od poszkodowanego info, z BC że "wypadek zdarzył się obok cmentarza". A nastepnie przekazuje taką informację służbom lokalnym - bo we Wrocławiu nikt nie wie, że w BC jest jednak kilka cmentarzy i trzeba dopytać "obok którego". Opowieści o geolokalizacji GSM, które pojawiają się w innym poście to już kompletne rozważania teoretyczne - bo ktoś kto działał praktycznie na terenie Borów Dolnośląskich powinien wiedzieć, że skuteczność tej usługi zależna jest od gęstości stacji bazowych - a ta w BD nie jest specjalnie duża. Inna bzdura z komentarza - ratownicy z psami, które ustalą położenie "co do centymetra". Tak, owszem - ustalą. Ale najpierw musi przyjechać grupa ratownicza z Siechnic pod Wrocławiem, a następnie przeprowadzić akcję poszukiwawczą, która trwa dłużej lub krócej - ale, jak pokazuje praktyka z Borów - zwykle kilka godzin. I od razu prośba - jak ktoś ma odpowiadać na ten koment rzygami słownymi w stylu "ktosik" - to niech da sobie spokój - bo nie wracam już do tego wątku.