~~Tomyśl napisał(a): To w Polsce można sprzedać darczyńcę ? Obrót ludźmi może być przedmiotem umowy cywilnoprawnej? A co na to PiS? Jeszcze prawi i sprawiedliwi nic z tym nie zrobili? Kto to pisał?
Swoją drogą, szczyt hipokryzji - dzieciaki z partii, która gnębi uczciwych obywateli drakońskimi podatkami "Bezinteresownie pomagają potrzebującym".
Można sprzedać, darować bratu itd:
"Samotna 88-letnia Lidia ze Słupska około czterech lat temu zamieniła swoje duże mieszkanie na znacznie mniejsze, jednak znajdujące się blisko morza, na strzeżonym osiedlu - warte około 500 tys. zł. W nowej parafii poznała proboszcza - ks. Jasiewicza. To właśnie do niego kobieta udała się po radę, kiedy zaczęła zastanawiać się, co zrobić z nowym mieszkaniem w wypadku jej śmierci. Chciała przepisać je na Caritas, jednak ksiądz doradził jej aby zrobiła to na kogoś innego - na właśnie jego osobę. Kobieta, która księży darzyła dużym szacunkiem, posłuchała mężczyzny. Umowę podpisano u notariusza, ksiądz zobowiązał się opiekować 88-latką i płacić wszelkie rachunki w domu w zamian za mieszkanie. Umowy jednak nie dotrzymywał, a schorowana kobieta musiała sama o siebie zadbać i spłacić rachunki. Ksiądz przychodził często bez zapowiedzi do domu staruszki, co zaczęło ją strasznie irytować. O umowie powiedziała niedawno swojej sąsiadce, która zabrała ją do adwokata. Prawnik wysłał list zobowiązujący księdza do dobrowolnego przeniesienia własności z powodu niewywiązywania się z umowy. Jednak ks. Jasiewicz został przeniesiony do innej parafii, a mieszkanie zapisał swojemu bratu: Zbigniewowi Jasiewiczowi - byłemu szefowi gdańskiego TVP. To on miałby teraz zajmować się kobietą, której nigdy nie widział na oczy. 88-latka chce walczyć w sądzie o swój dom. Sprawę ma rozstrzygnąć Sąd Okręgowy w Gdańsku. Jednak jak podkreśla prawnik, zachowanie księdza znacznie utrudni ten proces, a kobieta najprawdopodobniej zostanie bez mieszkania."