~~Radiowiec niezalogowany 30 października 2017r. o 13:53
To może teraz kilka faktów dla opornych... Pozwolę sobie jako że pracowałem w firmie która utrzymywała ruch dla operatorów komórkowych czyli w takim serwisie tych wież. Moc radia w telefonie komórkowym sterowana jest z BTSa, czyli że stacji bazowej. Im jesteś bliżej takiej stacji tym lepiej dla ciebie bo nie dostajesz prosto w łeb całej mocy z telefonu, na skraju zasięgu telefon promieniuje maksymalną mocą czyli bardziej szkodzi. Promieniowanie mikrofalowe jest szkodliwe ale im bliżej BTSa tym jest go mniej. Największą mocą promieniują radiolinie czyli te urządzenia którymi wieże komunikują się między sobą, ale te są wysoko i emitują bardzo skupione wiązki promieniowania które mieszkańców nie ma szans "dotknąć"... Po drugie, w Waszej okolicy od wielu lat działa położona stosunkowo nisko stacja bazowa, nie wiecie gdzie? Zapytajcie proboszcza z ul. Orzeszkowej... Może też Wam powie ile dostaje za lokalizację... Za moich czasów dostawali od 1000 do 2000... Dolarów... Ta stacja Wam nie przeskadza? Mimo że macie ją pod oknami? Dziwne... Po trzecie, dziwi mnie zaangażowanie w tą farsę Piotrka Klasy... Zawsze miałem go za człowieka światło i otwartego a tutaj... Walczy o głosy? Smutne. Podsumowując: im bts bliżej tym lepiej dla zdrowia i jakości usług w Waszych telefonach, routerach... Im wyżej tym lepiej, im dalej tym gorzej... Pozdrawiam
~~z Granicznej niezalogowany 30 października 2017r. o 14:04
Poprosimy pana radnego miejskiego - Klasę, żeby złożył wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, który to uchwala rada której jest członkiem. Do boju panie radny!
przykład z Orzeszkowej niezły ale ..co wisi nad LO ?
co do reszty -fajny i treściwy post z którego coś do mnie dotarło a z czego wcześniej nie zdawałem sobie sprawy ...
o ile dobrze pamiętam ,podobne problemy mieli kiedyś mieszkańcy Tomaszowa ...
sprawa ucichła i nie znam zakończenia :)
ciekawe jak tu będzie chociaż można przewidywać ...
Podstawą w prowadzeniu dyskusji na temat szkodliwości stacji bazowych jest zrozumienie działania fali radiowej.
Nadajnik BTSa w odległości 10m nadający dużą mocą jest mniej szkodliwy od przyłożonego smartfona do ucha. Gęstość mocy zmniejsza się czterokrotnie z każdym podwojeniem odległości. Telefon ma maksymalną moc +33dbm czyli 2W, stacja bazowa może mieć od poniżej wata do kilkudziesięciu (50-60W).
Przy ciężkich wieżach anteny wiszą na poziomie 60-80m nad ziemią - na ziemi pole nie przekracza jakikolwiek norm, a te w Polsce są najbardziej restrykcyjne w całej Europie.
Ten nadajnik, o który rozgrywa się dyskusja to promil ogólnego smogu elektromagnetycznego w powietrzu. Można nawet pokusić się o twierdzenie, że w autobusie (który robi za klatkę Faradaya) w którym przez telefon rozmawia kilka osób jest bardziej niezdrowo niż na dachu koło stacji bazowej. Anteny BTSów mają charakterystykę poziomej kurtyny niwelując maksymalnie promieniowanie w górę i w dół, tak więc pod i nad anteną pole jest kilkaset razy słabsze niż w wiązce głównej.
Dlatego problemu szukałbym w stacjach bazowych, których anteny położone są na wysokości okien domostw / mieszkań.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.