Mam pytanie czy już wstawiono rachunek temu panu za usunięcie wysypiska .I co ze sprawą znikajacuch drzew gdzie i za ile lub kto kupił.Jak toczy się postępowaniew sprawie ch owania ludzi na drodze.Jak są tłumaczone koszty pochówku. I Jak radny siebie na kontrolować .Konkurs z jedną osobą to ustawka .Moim zdaniem wszystkie wolne etaty powinny być publikowane w mediach i od razu ile na stanowisku się zarabia .

A miało być po cichutku...
Nie panowie, nic już nie będzie po cichutku. Zbyt wielu z was puszcza farbę.

a bywają tacy co są pamiętliwi ...
hahaha..


Dopisane 28.12.2017r. o godz. 19:33:

a ja troszkę poszperałem w archiwum i nie myliłem się zbytnio -sprawa córki Piestrak to było w 2013 roku ...
jak widzicie lata płyną a mieszkańcy żadnych nauk nie wyciągnęli z tego jak traktują ich lokalni kacykowie ...

taczki są do nabycia w każdej hurtowni budowlanej i w sklepach ogrodniczych ...
polecam jednak te pierwsze bo są bardziej solidne a dupska niektórych radnych są już nad wyraz ''wypasione'' więc te aluminiowe mogą nie wytrzymać ...
:]


Dopisane 28.12.2017r. o godz. 19:40:

''Dotychczasowy komendant Straży Miejskiej wygrał konkurs na stanowisko prezesa Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

 2015-02-23 11:02 ........... straż miejska, tbs, emil zając


Pierwsi oficjalnie podajemy tę informację. Jest juz wynik konkursu na prezesa bolesławieckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Wygrał go Emil Zając, dotychczasowy komendant Straży Miejskiej. Dziś złożył wniosek o rozwiązanie umowy o pracę, by nową funkcję objąć od 1 marca.''

:]



Dopisane 28.12.2017r. o godz. 19:43:

:]

Kazimierz Sas i Józef Burniak, duet rządzący kiedyś Bolesławcem, nie muszą, jak chciała prokuratura, na trzy lata iść do więzienia. Zdaniem sądu są jednak winni płatnej protekcji, ale szkodliwość ich czynu była ...

Kazimierz Sas i Józef Burniak, duet rządzący kiedyś Bolesławcem, nie muszą, jak chciała prokuratura, na trzy lata iść do więzienia. Zdaniem sądu są jednak winni płatnej protekcji, ale szkodliwość ich czynu była niewielka.



Panowie kierowali miastem od 1998 do 2002 roku (Sas był szefem rady miejskiej, Burniak prezydentem miasta, obaj byli z SLD) W 2004 roku pojawili się u Piotra Romana, ówczesnego i obecnego prezydenta Bolesławca i złożyli mu korupcyjną ofertę. Przedstawili mu listę żądań w zamian za umożliwienie otrzymania 11 milionów euro z funduszu ISPA na modernizację miejskiej kanalizacji. Przekazanie tych pieniędzy (pozyskanych jeszcze za rządów Sasa i Burniaka) było niemożliwe bez komunalizacji na rzecz miasta Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Prezydentowi starania o komunalizację nie szły.
– Byłem w stanie mu pomóc i spytałem, co może zaoferować w zamian – mówił Sas w trakcie procesu. Oczekiwał przywrócenia trzech ludzi lewicy do pracy w magistracie i nie zwalniania kolejnych zatrudnionych za rządów lewicowej koalicji. Chciał również gwarancji dalszego zatrudnienia Józefa Burniaka na pełnionym wówczas stanowisku szefa PWiK. '


hahahaha..''elity''


Dopisane 28.12.2017r. o godz. 19:52:

''Decyzją Kapituły Konkursu tytuł Przedsiębiorcy Roku 2016 otrzymało Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Bolesławcu Sp. z o.o. Statuetkę Kazimierza, którą ufundowało Starostwo Bolesławieckie na Balu Przedsiębiorców w dniu 21.01.2017 r. odebrał prezes Zarządu Spółki Józef Król.''

przedsiębiorca roku ?
a kto pamięta ile i jakie podwyżki dostali ''po pierwsze mieszkańcy '' ?
no ...liczę na was ...
poszperajcie w rachunkach ....





Dopisane 28.12.2017r. o godz. 20:10:

no i to ku przypomnieniu ...


Z informacji przekazanych nam przez Agnieszkę Gergont, rzeczniczkę prasową Urzędu Miasta wynika, że wstępna szacowana wartość spółki Miejski Zakład Rehabilitacji Leczniczej Sp. z o.o. wynosi 220 tys. zł. Majątek spółki to przede wszystkim sprzęt i wyposażenie. Ważnym jego składnikiem są też kontrakty z NFZem. Majątkiem spółki nie jest budynek w którym znajduje się obecnie zakład (spółka dzierżawi go od miasta na preferencyjnych warunkach).

W komunalnej firmie zatrudnionych jest 9 osób: siedmiu rehabilitantów, recepcjonistka oraz Dorota Babijczuk-Borucińska, prezes jednoosobowego zarządu spółki, a prywatnie córka wiceprzewodniczącej Rady Miasta Janiny Piestrak-Babijczuk. Średnia pensja w zakładzie to jedynie 1892zł brutto miesięcznie. Sama Dorota Babijczuk-Borucińska zarobiła w 2012 roku 58 331,28zł brutto jako kierownik placówki oraz 31 104 zł jako prezes zarządu MZRL. ''

hahahaha...
''prezes jednoosobowego ZARZĄDU ''

a teraz radny Filistyński będzie nadzorował prezesa Filistyńskiego ...
ciekawe czy jako radny podniesie rękę kiedy będą ''głosowane'' nagrody dla prezesa ...
myślę że nie będzie ''przeciw'' :]

Konkurs o którym sami tylko wiedzieli. Rączką rączkę myje co tu dużo pisać

Sami mało rozgarnięci biją tu pianę!
Ogłoszono konkurs, żadnemu nie chciało się ruszyć czterech liter i się zgłosić, a teraz paszczą o ustawce.
PS
Od razu widać, że to intratne i łatwe stanowisko, skoro takie tłoki

A poczytałeś wymogi jakie powianien spełniać kandydat?

a Kazimierz jakby zamilkł ...
a może zastanawia się jak tu się samemu ''zmoderować'' w myśl zasady którą sam często podaje - ''nieuprawniona opinia''

proszę tego posta nie odczytywać jako złośliwość ...
no.... może troszeczkę ...;)ale więcej jest w nim żartu więc ''spoko'' :)

Przecież konkurs był ogłoszony na stronie Biuletynu MZGM, ogólnodostępny dla każdego zainteresowanego...