Rodzina zabitej dziewczyny tez czeka na ciebie. ...a twoja kolezanka która czeka na ciebie to tez pewnie naćpana jeździ...może i ona spotka kiedyś na drodze takiego Grzesia. ..oj biedny Grzesiu dostał tylko 8 lat! Oby w więzieniu kakaowe oko mu przedmuchali!

~~też koleżanka napisał(a): Trzymaj się Grzesiek,zawsze byłeś duszą towarzystwa,czekamy na ciebie.

teraz bedzie dusza towarzystwa pod prysznicem w pierdlu ... możesz skreślic kolege jako bawidamka bo jak wyjdzie to juz nie bedzie duszą towarzystwa tylko kryminalistą ze skrzywiona psychiką ... Ot tyle zostało z twojego koleżki -mordercy[img=1515702245_3k5e5y4.jpg]

Ludzie skąd w was tyle nienawiści?ubolewacie nad śmiercią tej niewinnej dziewczyny ,ja też.Ale jak możecie życzyć komuś śmierci?Sprawca wypadku nie planował tej tragedii a wy złożyczycie świadomie.Jedna młoda osoba nie żyje a druga ma życie zniszczone.nie życzcie nikomu nigdy śmierci , cierpienia bo może to odwrócić się przeciwko wam.

Życie ma zniszczone na własne życzenie. Taka mała różnica między ofiarą a sprawcą...
Moze nie planował, ale jako dorosły człowiek powinien mieć świadomość swoich czynów i ich konsekwencji.

Zgadzam się , że powinien być odpowiedzialny , ale jak napisał ktoś wcześniej " z kimś siedział przy stole , pił i brał", zastanawiam się jak można żyć ze świadomością ,że komuś to życie się odebrało.

No dokladnie.. Bardzo szkoda tej kobiety.. Ale jak można życzyć komuś aby spotkał takiego Grzesia na swojej drodze? Jakim trzeba być człowiekiem?

To bonus,skandalicznie niski wyrok.

Za każdym razem, gdy wsiadamy do auta, ONA wsiada wraz z Nami.
Niewidzialna, nieuchwytna.

I cierpliwie czeka.

Może tym razem damy jej szansę. Zabijemy siebie, zabijemy kogoś.

Grzesiek jest tego przykładem. Świadomie, po proszkach i kielichu wsiadł za kierę.

Zabił.

I wina jego bezdyskusyjna.
I można tylko spekulować, czy będąc trzeźwym również nie opanowałby auta. A może jechałby wolniej.

Można w myślach go ukamieniować.
Wielu życzy mu śmierci.
Naprawdę by Wam ulżyło ?


I na koniec, osobista refleksja.

Jak często wsiadam zmęczony, podziębiony za kierę. Jak często czytam ulotki leków na np. zwykłe przeziębienie, po zażyciu, których nie powinno się prowadzić ?
I czynię to świadomie.

Cała ta sytuacja jest tragiczną dla każdej ze stron.

Dla Rodziny zabitej, głębokie wyrazy współczucia.