~Szarobrunatny Nagietek napisał(a): Chciałbym powiedzieć że Policja nie była jako pierwsza na miejscu zdarzenia tylko inni kierowcy którzy przejeżdżali tym odcinkiem drogi . Mieszkaniec miejscowości Gromadka z innymi kierowcami zaczęli gasić palący się samochód swoimi gaśnicami. Gdy na miejsce dotarła policja w samochodzie marki Renault były już wyłamane drzwi przez ludzi którzy używali do tego własnych rąk ponieważ nie było jeszcze żadnych służb ratunkowych. Dlatego bardzo bym prosił nie obdarzać policji zasługami uratowania poszkodowanych bo nie mieli z tym nic wspólnego. Brawo za odwagę obywateli.
Jeszcze nigdy nie było tak, żeby policja czy inne służby ratunkowe były na miejscu przed bezpośrednimi świadkami zdarzenia, lub osobami, które pojawiły się tam jako przypadkowo przejeżdżające, Ktoś musiał odpowiednie służby powiadomić. Nikt też nie zwalnia od udzielenia w miarę posiadanych możliwości w tym i umiejętności, pierwszej pomocy.