~~Oliwkowy Orzech napisał(a): Wina zawsze jest po środku. Zazwyczaj ten z podporządkowanej źle ocenia prędkość, a ten na głównej za szybko jedzie. Odrębny temat to buractwo i cwaniactwo. Jako kierowca małego, starego auta widzę to na co dzień. Nikt się ze mną nie liczy na drodze. Mi można wymusić, a nawet udawać, że się mnie nie widzi... Banda chamów i prostaków. Im nowsze, większe auto, tym niższy poziom kultury i IQ. Skąd to się bierze?
Dla mnie auto ma się nie psuć, być sprawne i zawsze gotowe do użytku. Dla innych to wyznacznik statusu. Szkoda mi tych ludzi. Niskie wartości, niska samoocena i mało kulturalne zachowania, które generują tego typu zdarzenia.
ojojoj... zaśmierdziało zawiścią od pana gołodupca ;)
Wszyscy co maja lepsze auta niz stary rzęch tego pana to buraki , cwaniaki ,chamy i prostaki z małym IQ ;)
Wypowiedź godna wszystkich podanych epitetów...