~~Krwawosina Gailadia napisał(a): A co z pozostałymi mieszkańcami którzy wprawdzie nie mieli z tą kobietą bezpośredniego kontaktu, ale korzystali np: z tej samej windy ? Ile żyje taki wirus w powietrzu?
Musimy spojrzeć prawdzie w oczy ... większość z nas zarazi się tą chorobą i będzie musiała ją przechorować, spora liczba będzie potrzebowała pomocy respiratora ... jeżeli wychodzimy z domu do pracy, na zakupy na spacer ....
Wirus to takie ustrojstwo jest, że ludzie nie wiedzą czy to żyje czy nie .... ale przetrwać może, jak podają niektóre źródła nawet tydzień .... jak dostanie się jakiś cudem do komórki ciała to zacznie replikować czyli się powielać i rozwali komórkę ..... na dodatek repliki wydostaną się na zewnątrz i będą czekać na następnego "gospodarza".
Ciskacie gromy na jakąś biedną kobietę, która uciekła ze szpitala , innych ... ale ilu z was brało udział w tłumnych zakupach w hipermarketach ? Przecież przez te sklepy przewaliły się tłumy ...