~Żonkilowy Lędźwian
Teren prywatny -tak
Ale jest jeszcze ochrona środowiska,ekologia i obawy społeczne o zdrowie i życie.
A działalność gospodarczą prowadzi się zgodnie z przepisami prawa państwa POLSKIEGO.

~Zielonoszary Nachyłek napisał(a): ~Żonkilowy Lędźwian
Teren prywatny -tak
Ale jest jeszcze ochrona środowiska,ekologia i obawy społeczne o zdrowie i życie.
A działalność gospodarczą prowadzi się zgodnie z przepisami prawa państwa POLSKIEGO.

~~Rumiany Krokus 10 min. temu
,,Teren prywatny to prywatny. Koniec kropka''

~Czerwonopomarańczowa Ułudka-jesteś pewien że to jest własność prywatna a może dzierżawa
Bo teren prywatny nic nie znaczy.
Właściciel /dzierżawca/użytkownik/podnajemca- NADĄŻASZ.
Jakie gnoje pozwoliły na rozwalenie tak pięknego budynku.
To się w głowie nie mieści!

~~Czerwonopomarańczowa Ułudka napisał(a):

~Zielonoszary Nachyłek napisał(a): ~Żonkilowy Lędźwian
Teren prywatny -tak
Ale jest jeszcze ochrona środowiska,ekologia i obawy społeczne o zdrowie i życie.
A działalność gospodarczą prowadzi się zgodnie z przepisami prawa państwa POLSKIEGO.

~~Rumiany Krokus 10 min. temu
,,Teren prywatny to prywatny. Koniec kropka''

Ja kupiłem działkę zabudowaną na której jest poniemiecka stodoła, która jest w dokumentacji gminnej obfotografowana i ja nie mam prawa jej zburzyć a remont mogę przeprowadzić za zgodą gminy .

Smarowanie jest najważniejsze.
Nie posmarujesz nie wyburzysz.

Pan Historyk, napisał w pełni uzasadnionego oburzenia... i słusznie, ale jak na kandydata do miejskiej nagrody... i nie za urode, i w efekcie jej laureata, to powinien sie pan bardziej do "roboty przyłozyć"

... pisze Pan - "Co o nim można powiedzieć ? Najpewniej powstał wraz z całą Concordią w latach siedemdziesiątych XIX wieku, w miejscu spalonego wiekowego młyna. Budowniczym Concordii był Samuel Woller, wówczas właściciel pałacu przy ulicy Zgorzeleckiej. Tego samego pałacu, gdzie ma się niebawem zainstalować muzeum.Ten budynek, który dzisiaj rozebrano, na pewno liczył sobie ponad sto lat. Zachowała się jego fotografia w albumie z 1918 roku, który to album znajduje się w naszym bolesławieckim archiwum. Był to ładny, elegancki budyneczek, ulokowany nieco na uboczu, ale pozostający integralną częścią składową całego kompleksu. "

... to mało Pan pisze, bo, domyslam sie, mało pan wie... bo nie jest to jakis tam "budyneczek" a siłownia całej fabryki - hala turbin wodnych i generatorów prądu... a znajdowały sie w nim trzy turbiny o mocy po 150 kM każda... i nie jest to żadna wieża cisnień... chyba, że do spłuczek w toaletach[img=1590247624_k1cxrxn.jpg]



Dopisane 23.05.2020r. o godz. 17:27:

Pan Historyk, napisał w pełni uzasadnionego oburzenia... i słusznie, ale jak na kandydata do miejskiej nagrody... i nie za urode, i w efekcie jej laureata, to powinien sie pan bardziej do "roboty przyłozyć"

... pisze Pan - "Co o nim można powiedzieć ? Najpewniej powstał wraz z całą Concordią w latach siedemdziesiątych XIX wieku, w miejscu spalonego wiekowego młyna. Budowniczym Concordii był Samuel Woller, wówczas właściciel pałacu przy ulicy Zgorzeleckiej. Tego samego pałacu, gdzie ma się niebawem zainstalować muzeum.Ten budynek, który dzisiaj rozebrano, na pewno liczył sobie ponad sto lat. Zachowała się jego fotografia w albumie z 1918 roku, który to album znajduje się w naszym bolesławieckim archiwum. Był to ładny, elegancki budyneczek, ulokowany nieco na uboczu, ale pozostający integralną częścią składową całego kompleksu. "

... to mało Pan pisze, bo, domyslam sie, mało pan wie... bo nie jest to jakis tam "budyneczek" a siłownia całej fabryki - hala turbin wodnych i generatorów prądu... a znajdowały sie w nim trzy turbiny o mocy po 150 kM każda... i nie jest to żadna wieża cisnień... chyba, że do spłuczek w toaletach[img=1590247641_j3jrpl4.jpg]



Dopisane 23.05.2020r. o godz. 17:30:

... i noch Etwas... umćkło mnie... i "budyneczek" nie powstał w latach siedemdziesiątych XIX wieku, a duzo, dużo później...

... i powinien Pan tak nie epatować wczorajszym zaszczytem, bo... bo sam Pan widzi!

Czyli rozj€b@li historyczny budynek elektrowni wodnej.
Cemoi07 czy możesz podać jakieś namiary na źródło informacji.

Skoro tak wszystkim jest droga pamięć o bolesławieckich zabytkach to może kupcie skrawek jednego z nich i otwórzcie tam muzeum. A w nim najlepiej aby upamiętnić wszystkie zabytki to można by eksponować miniatury tych wspaniałych ruder.
Nawet małych żołnierzyków z opaskami dodać i do tego działająca siłownię czy inna wieżę ciśnień, obóz pracy i inne fajne miejsca - tłumy zwiedzających na bank zapewnione,. . A i pewnie z niemieckiej unii dofinansowanie moglibyście dostać. No dalej pokażcie że umiecie nie tylko biadolić.