~Jasnogranatowy Narcyz napisał(a): "Ale nigdy nie wiemy, kto ciężko zachoruje na Covid. Chciałbym zaprosić takiego niedowiarka, by zobaczył jak w ciągu 12 godzin z człowieka, który ze mną rozmawia i ma gorączkę, robi się człowiek, którego trzeba zaintubować, oddycha za niego maszyna i ma 80 procent saturacji na 100 procentowym tlenie. Czyli jest w bardzo ciężkim, krytycznym stanie. "
Dla porównania:
"Lżej chorzy są z izby przyjęć odsyłani do domu lub innych placówek. - Przyjmujemy tylko najcięższe przypadki - tłumaczy dyrektor ośrodka Janusz Jerzak.
Trzy oddziały internistyczne mają w sumie tylko 152 miejsca. Przyjęły już 169 pacjentów. W związku z tym nowi chorzy, którzy zgłosili się do izby przyjęć czekają, aż zwolni się dla nich jakiekolwiek miejsce."
Ale to nie ten "straszny" medialny covid. To grypa we Wrocławiu w 2014r. Nowych przypadków było nawet 10 tysięcy tygodniowo!!
Czy ktoś o tym słyszał? Media straszyły codziennie ludzi? Może kazali ludziom chodzić w maseczkach? ;)
https://www.radioram.pl/articles/view/25106/W-szpitalach-brak-wolnych-lozek#