~Gołębi Chmiel napisał(a): Raczej nie uczestnicze w komentarzach ale teraz zrobie wyjatek, glownie dla pytania co lizaki maja wspolnego z tym swietem. Otoz masz racje-nic. Ale sama ich sprzedaz jest juz ogolnie przyjeta za standard (nie chcem uzywac slowa tradycja). Tak samo co maja wspolnego kramy z zabawkami i petardami pod kosciolem w imieniny kosciola-tez nie wiele ale tak sie juz w naszym kraju przyjelo i po co to zmieniac. Wracajac do lizakow. Bedziesz mial(a) dzieci to zobaczysz jak chetnie chodza na z grobu do grobu. Te lizaki to tak na prawde JEDYNA ich rozrywka. Swiadomosc ze jak pojda to beda mogli sobie kupic lizaka (ktorego nie kupia na co dzien w supermarkecie). Wiec nie wiem co komumu to przeszkadza. Jak kobieta sie zadluzyla zeby podtrzymac co roczna sprzedaz a z niczyjej winy jej to uniemozliwili to jak najbardziej popieram zschowanie ludzi. Niech rząd sie patrzy i podziwia jak narod sobie radzi kiedy na nich liczyc nie moze.
~Konopny Brokuł napisał(a): Może jeszcze hamburgery beda sprzedawać pod cmentarzem?! Co za chora sytSpuacja