~~Kawowa Hutujnia napisał(a): Na każdą, nawet tę najostrzejszą krytykę PiS sobie "rzetelnie" zapracował prze 8 lat.
Nie dziwię się nikomu kto nienawidzi tej partii bo ich nie da się szanować !

,,Pełne gacie prezesa nosi " Tusk. Platforma Nieobywatelska nie ma szacunku dla nikogo. W jesieni to ugrupowanie uleganie rozwiązaniu .

Już kompletujemy banery: - WYBORY SFAŁSZOWANE
I tego się trzymamy ;)

I słusznie , jesienią partia niemiecko-ruskich pachołków pójdzie w piz...d . A szef jak zawsze spierdo.....i do Brukseli .

~~Róża von Schleswig-Holstein napisał(a): CZEBA, CZEBA wybrać PEŁO , by żyło się lepiej w Afryce .

Bieda zawsze rodzi się w chwili gdy państwo przejmuje stery gospodarki.
To działa bardzo prosto. Zabieramy tym którzy pracują rozdajemy wszystkim i zawsze mamy większość.
Tą biedę wzmacniają tacy jak ty. Tacy którzy nie pojmują że dostatek pochodzi od wkładu pracy. Rząd Niemiecki doskonale to rozumie i jego obywatele żyją na poziomie kilka razy wyższym nić ty. Bo jedynie zabierać i rozdawać. PO DRODZE NAKARMIĆ SWOICH NIEROBÓW CWANIAKÓW I KOMBINATORÓW.
Bez prywatnych firm nie będzie nic.
Tak że CZEBA CZEBA myśleć.

Masz rację Czeba , Czeba myśleć , dzięki PIS mam 5 dni opieki i 2 dni wyższą konieczność , A za PEŁo pewnie wszystkie NIEDZIELE PRACUJĄCE .

dzięki ...om ,mam darmowe leki (7 pln)na miesiąc
idę na wybory

Zastosowana autokorekta

Polityczna aktywność ma to do siebie, że większości w niej uczestniczących zdarzyło się "walnąć przysłowiowego kabana". Głupia wypowiedź, niezręczny wpis, dziwaczne zachowanie. Bywa. Życie.
Większość polityków podświadomie rozumie, że w takiej sytuacji należy postępować ostrożnie i w sposób rozsądny.
Przyjrzyjmy się zatem przykładowi Jacka Ozdoby z Suwerennej Polski…
Nasz wesoły miś pozwolił sobie na twitterowy komentarz po meczu Polska-Niemcy brzmiący: Polska-Tusk 1:0.
Inteligentne? Sprytne? Mądre? Nie, dość typowe dla tego środowiska. Pan Jacek był zapewne z siebie okrutnie zadowolony aż do momentu, gdy legenda polskiej piłki, Zbigniew Boniek, zadał proste pytanie: „Przepraszam co to za ...?”.
I… Tsunami.
Okazało się, że Pan Zbigniew napisał dokładnie to o czym w tym momencie myślała rzesza internautów. Siła tego wpisu była więc druzgocąca. Dość wspomnieć, że wyświetliło go półtora miliona użytkowników Twittera i zapewne jeszcze więcej na innych platformach.
Co w takiej sytuacji czyni nasz wesoły miś, Jacek?
Można przyjąć tu cztery strategie:
- milczeć i czekać aż sprawa przycichnie
- znaleźć jednozdaniową odpowiedź, równie ciętą i inteligentną
- starać się udowodnić, ze jestem mądrzejszy i inteligentniejszy i iść w bój spotkaniowy z netem.
- zastosować model „na Meteckiego!”
Tak, tak… Jacuś wybrał opcję numer trzy i cztery.
Po strzale od Bońka wrzucił na TT te oto wpisy:
· Czy to jest oficjalne stanowisko
@UEFAcom
? Zwrócę się do UEFA z oficjalną skargą na Pana zachowanie.
· Z. Boniek ostro o Tusku. Szok #Respect
· Powiedzmy sobie wprost był Pan wybitnym piłkarzem, beznadziejnym trenerem i żałosnym prezesem. A o polityce nie ma Pan zielonego pojęcia. Nawet dziecko wie, że Tusk prowadził proniemiecką politykę. Czego sam Tusk nie ukrywał. Jeśli ma Pan wątpliwości i uważa Pan, że zna się na polityce, to zapraszam do debaty na ten temat. Bo wyzuwać jest łatwo, a podjąć dyskusje na argumenty dużo trudniej. O ile ma Pan odwagę!
Wpis nr. 1 był zapewne autorstwa samego Jacka, bo na milę czuć go piarowskim kożuchem wujka Józefa. Drętwe, beznadziejne i smutne… Porażka
Wpis nr. 2 pachnie próbą przejęcia inicjatywy. Niestety, idzie dokładnie w tym samum kierunku, co pierwotny – ten opisujący wynik meczu. Ktoś już mu doradzał, ale głupio… Identyczny błąd.
Wpis nr. 3 to już efekt jawnej paniki i desperacji. Drewniany, upolityczniony tekst. Skierowany do kilku procent imbecyli śledzących net. Zapewne elektoratu Suwerennej Polski. Dokładnie udowadniający postawioną przez Bońka tezę. Nad tym musiał pracować sztab Suwerennej Polski, bo jest to klasyczny poziom Janusza Kowalskiego. Piarowskie wyciskanie wody z kamienia.
Wpisy Ozdoby zauważyło milion osób. Zgromadziły przeszło 6400 komentarzy. Możecie sobie wyobrazić jakich. Przy większości z nich wpis legendy polskiej piłki był subtelnym mizianiem piórkiem po buzi.
Pozostała zatem opcja nr 4; „na Mateckiego”. W sieci zaroiło się zatem od zdjęć młodego Bońka w koszulce reprezentacji ZSRR czy wpisów pokazujących jakim to był komuchem, złodziejem itd. Efekt? Do przewidzenia. Jeden procent to kupił a dziewięćdziesiąt dziewięć obśmiało. Zbyt czytelne, zbyt prymitywne, zbyt groteskowe, zbyt przerysowane. Matecki. Tyle.
Ten przykład można opisywać w podręcznikach piaru/marketingu. Pod hasłem: klasyka samozaroania. Ozdoba popełnił kanoniczny wręcz błąd wierząc, ze jednak błyskotliwy jest. Potem poszło już z górki…
Pan Jacek i jego załoga udowodnili, że co prawda literki potrafią składać, ale abstrakcyjne myślenie jest im zgoła obce.
Nasz miś przechodząc przez ulicę będzie teraz wzbudzał politowanie, uśmiechy, żartobliwe (oby) komentarze. A w polityce nie ma nic gorszego od awansu na ofiarę satyry. Bo to niszczy polityka nie gorzej, niż oszukiwanie rodziców chorych na nowotwory dzieci…
Kończąc warto wskazać, że Ozdoba nie był jedyny. Ten kretyński spin powtórzyło wielu polityków ZJEB. W różnych formach: Warchoł, Kaleta, Bochenek, Sobolewski itd. Po łapkach dostał jeden. Jeśli jednak sądzicie, że wyciągną z tego wnioski, to się mylicie.
Oni bowiem potrafią używać Twittera, ale mózgu już raczej nie…

Zastosowana autokorekta

Bandyta kaczynski spotkał się przyjacielem złodziejem z szumowskim na weselu oszusta pinokia