~~Serduszka napisał(a): Wytłumaczcie mi jakim trzeba być głupkiem żeby uwierzyć że ...y to prawica. Wprowadzą bolszewickie reformy i okradają kraj.Swoją drogą kardynał z Wrocławia nie tylko był pedałem ale jeszcze agentem sb, ciekawe od kto mu kazał donosić -przypominam że od kaczorexa dostał medal orła białego.A najśmieszniejsza jest gmina gromadka ,strefa wolna od lgbt a co rugi mieszkaniec wygląda jak z filmu o dewiantach
Oskarżanie Kardynała bez dowodów to chamska potwarz .
Stwierdzenie o współpracy kard. Henryka Gulbinowicza z SB jest kłamliwym nonsensem; nie znajduje potwierdzenia w stanie badań - napisała grupa działaczy opozycji z okresu PRL w liście otwartym skierowanym m.in. do nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Salvatore Pennacchio. „Domagamy się zatem przedstawienia dowodów, opartych o jednoznaczne fakty a nie domniemania czy pomówienia”
List skierowano do nuncjusza apostolskiego w Polsce abp Salvatore Pennacchio, przewodniczącego KEP abp Stanisława Gądeckiego, prymasa Polski abp Wojciecha Polaka i metropolity wrocławskiego abp Józefa Kupnego. Podpisało się pod nim kilkadziesiąt osób, wśród nich: Władysław Frasyniuk, Bogdan Zdrojewski, Anna Morawiecka, prof. Włodzimierz Suleja, prof. Tadeusz Wolsza, Małgorzata Calińska-Mayer, Barbara Tomaszewska, Jan Koziar i Jan Rogala.
Dzisiaj, gdy z zadziwiającą łatwością formułuje się gołosłowne oskarżenia i feruje „kapturowe”, jak w czasach komunistycznych, wyroki, warto zatem przypomnieć raz jeszcze kwestie oczywiste.
Czujemy się zobowiązani, jako uczestnicy, a zarazem świadkowie tamtych czasów, przypomnieć to, co wiąże się z wrocławskim Kardynałem – jego ogromne, wymierne wsparcie dla idei „Solidarności” i ludzi „Solidarności”. Był z nami od początku ruchu, od sierpniowego strajku. To On udzielił błogosławieństwa strajkującym w sierpniu 1980 roku, apotem poświęcił lokal związkowy przy ówczesnym pl. Czerwonym, wspierając dobrą radą ludzi kierujących „Solidarnością”. To On, nie ograniczając się do symbolicznych gestów, jednoznacznie wspierał niezależny Związek podczas obrad Episkopatu. To Jego postawa przenosiła się na dolnośląskich proboszczów i wikarych, biorących udział w formowaniu niezależnych postaw. To u Niego, jako rzeczywistej opoki, znalazły schronienie fundusze związkowe, owe słynne „80 milionów”. To On otoczył troską internowanych oraz ich rodziny,wspierając, również materialnie, represjonowanych. To On, poprzez tradycyjny, wigilijny opłatek, integrował środowisko akademickie. To On był protektorem Arcybiskupiego Komitetu Charytatywnego, inspiratorem „Tygodni Kultury Chrześcijańskiej”, opiekunem najrozmaitszych niezależnych inicjatyw – od społecznych po artystyczne.
Domagamy się wyjaśnień, i mamy do nich prawo, bo nie kierują nami, sygnującymi to przypomnienie, doraźne, utylitarne względy. Jedynie poczucie, że w chwilach trudnych należy dać świadectwo prawdzie. Pozostać przyzwoitym. Bo choć reprezentujemy dzisiaj różne, czasami odległe, polityczne i światopoglądowe opcje, to doskonale wiemy, kim był dla nas Kardynał Henryk Gulbinowicz.
W imieniu sygnatariuszy
Władysław Frasyniuk