~~Biskupi Czyściec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Jasnoszary Grzybień napisał(a): Ten tajny klient mógł sobie pizzę sprawdzić, bo takie gówno w tym nowym starym jokerze to wstyd.Dokładnie. Ostatnie dwa zamówienia pizzy i więcej tam nie zamawiamy - tragedia.
~~Liwia napisał(a): Teksty te są pomocne w momencie gdy są obiektywne. Razi mnie szczególnie cześć dotycząca menu. Piękne przejrzyste menu to kartka z bloku z czarnym duszem, na 6 szt wszystkie brudne i pogniecione. Przyjechaliśmy z dziećmi wiec pierwszym pytaniem, które chcieliśmy zadać przez telefonem było to czy maja fotelik. Przy dwudziestej próbie dodzwonienia się niestety poddaliśmy się. Stwierdziliśmy zatrzymujemy i tak tez zrobiliśmy. Przyjechaliśmy okazało, sie, ze wyniosła blondynka w włosach do ramion nie pozwoliła nam usiąść przy stoliki z napisem dezynfekcja, bo kartka dezynfekcja oznacza rezerwacja, a kazała usiąść przy stoliku z napisem rezerwacja bo tam rezerwacji nie ma. Usiedliśmy z małym dzieckiem po czym podeszła kelnerka mówiąc, ze jest rezerwacja i nie ma dla nas miejsca. Z całym bagażem przeszliśmy na zewnątrz i to co zastaliśmy było dramatem. Brudne menu to tylko namiastka jednak cała resta czyli kanapy w plamach, pomijamy, ale na każdej z kanap przyklejone jedzenie, okruch, stare liście, podłoga brudna. Generalnie coś strasznego. Karta nie miała ciekawych dań na co liczyliśmy. Reasumując przerażeni względami zewnętrznymi nie odważylibyśmy sie zjeść. Być może to byl błąd, ale za zamieszanie i cała otoczkę dajemy 1, a za jedzenie tego nie wiemy. Jeśli chodzi i tego tej ego znawcę mogę wysłać zdjęcia identycznego ciasta kupionego w Makro. To jest gotowy mrożony produkt. Proszę dopytać kuchni wiec zastawniam sie skąd taki zachwyt… Czy znawca powinien byc znawca… Tekst absolutnie nie jest stronniczy.
magnum44 napisał(a): Widelczyk do ciasta to widelczyk z trzema zębami(może być również z dwoma), a nie z czterema!
Ten przy serniku to widelczyk do przystawek.
Wypadałoby się trochę podszkolić w kuchennym savoir vivre.
~~Nadżółkły Sundaville napisał(a):Ktoś napisał:
Przykurcz ma 5 zębów i 2 lewe buty, do czego się nadaje?
Do niczego!
~~Nadżółkły Sundaville napisał(a):Ktoś napisał: ~~Liwia napisał(a): Teksty te są pomocne w momencie gdy są obiektywne. Razi mnie szczególnie cześć dotycząca menu. Piękne przejrzyste menu to kartka z bloku z czarnym duszem, na 6 szt wszystkie brudne i pogniecione. Przyjechaliśmy z dziećmi wiec pierwszym pytaniem, które chcieliśmy zadać przez telefonem było to czy maja fotelik. Przy dwudziestej próbie dodzwonienia się niestety poddaliśmy się. Stwierdziliśmy zatrzymujemy i tak tez zrobiliśmy. Przyjechaliśmy okazało, sie, ze wyniosła blondynka w włosach do ramion nie pozwoliła nam usiąść przy stoliki z napisem dezynfekcja, bo kartka dezynfekcja oznacza rezerwacja, a kazała usiąść przy stoliku z napisem rezerwacja bo tam rezerwacji nie ma. Usiedliśmy z małym dzieckiem po czym podeszła kelnerka mówiąc, ze jest rezerwacja i nie ma dla nas miejsca. Z całym bagażem przeszliśmy na zewnątrz i to co zastaliśmy było dramatem. Brudne menu to tylko namiastka jednak cała resta czyli kanapy w plamach, pomijamy, ale na każdej z kanap przyklejone jedzenie, okruch, stare liście, podłoga brudna. Generalnie coś strasznego. Karta nie miała ciekawych dań na co liczyliśmy. Reasumując przerażeni względami zewnętrznymi nie odważylibyśmy sie zjeść. Być może to byl błąd, ale za zamieszanie i cała otoczkę dajemy 1, a za jedzenie tego nie wiemy. Jeśli chodzi i tego tej ego znawcę mogę wysłać zdjęcia identycznego ciasta kupionego w Makro. To jest gotowy mrożony produkt. Proszę dopytać kuchni wiec zastawniam sie skąd taki zachwyt… Czy znawca powinien byc znawca… Tekst absolutnie nie jest stronniczy.
... i zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.
Ochy i achy - to jak widać po wpisach - nieudolna darmowa reklama.
Widać po wpisach? Człowieku napisać każdy może wszystko , przyjdź i sam sprawdź to się przekonasz czy recenzja jest bezpodstawna , czy faktycznie jest pysznie, czysto itp itd., a nie piszesz takie bzdury z dupy.