~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Ktoś napisał: ~~Precz z paleniem napisał(a):
Odniosłem się tylko do zdania dotyczącego siły wiary.
Co do reszty nie mam zdania. Właśnie dlatego ze nie jestem politykiem, nie mam pełnych danych. Trudno więc mi jednoznacznie stwierdzić kto odpowiada za wywołanie tej wojny.
Co do kobiet i dzieci z Ukrainy też musiałbym być wróżbitą by jednoznacznie powiedzieć jakie będą skutki ich wizyty. Podejrzewam ze znikome. Mam nadzieje że ta wojna szybko się skończy i wrócą do swoich mężów.
Co Bóg nam daje? Nie wiem co dał tobie. Akurat mi daje wiele. Pomaga w trudnych chwilach. Ale i daje czasem po łbie bym się ocknął, za co szczególnie jestem Mu wdzięczny.
Ty cały czas oczekujesz łaski Boga tu na Ziemi. Owszem, dostaniesz ją, dostaniesz dobrobyt, mądrość i co tam chcesz. Tylko że człowiek tak ma, że jak tylko mu się życie poprawi, to zaraz sam chce być Bogiem, a to jest najcięższy grzech. Może dlatego lepiej, że czasem wypadamy ze strefy komfortu, to nas leczy z pychy.
''siła wiary''? a cóż to takiego?
ja bardzo mocno wierzę w istnienie innych cywilizacji ...czyli kosmitów...;D
czy ta siła pozwoli mi kiedyś ich zobaczyć? ;D
tytoń... żebyś się nawet .....nigdy żadnego ''boga'' nie zobaczysz ...i ty dobrze o tym wiesz...
co do reszty...
ta wojna jeszcze potrwa nawet jak oficjalnie się skończy...
żaden Ukrainiec tam już nie wróci bo oni gdzieś mają tzw. patriotyzm ...Ukrainki w ramach ''łączenia rodzin'' ściągną tu mężów ,ojców itd. ...może część wyjedzie dalej ale to będzie niewielki procent...
Niemcy ,Francuzi Austriacy nie są skłonni do rozdawnictwa...;D
''człowiek tak ma, że jak tylko mu się życie poprawi, to zaraz sam chce być Bogiem''
to samo powiesz o swoich biskupach i prałatach? ;D
ja tam nigdy nie myślałem o sobie jak o jakimś ''bogu''
no chyba że Horusie...;D