Rasizmie i ksenofobia w bolesławieckim internecie. TAK TO NIESTETY FAKT !
Wiadomości oraz zamieszczane komentarze często były – i nadal są – przesycone nienawistnym, rasistowskim i szowinistycznym duchem, wedle którego Rosjanie to barbarzyńcy, ludożercy, gwałciciele itd. Wasza nieprzejednana nienawiść do wszystkiego co rosyjskie albo sowieckie (tego nie umiecie rozróżnić) wynikała z jakże dla was oczywistego przekonania, że nasz wszechwładny protektor, jedyny obrońca wolnego świata i czegoś jeszcze był, jest i będzie zawsze antyrosyjski i może nawet pochwali waszą determinację w słownej agresji przeciwko „imperium zła”. Zgadzam się z wami, że polityka Zachodu, a zwłaszcza amerykańska kieruje się uniwersalnymi wartościami i zasadami (ten ma rację, kto więcej zapłaci). Są to zasady mądre, sprawiedliwe a przede wszystkim na par excellence zachodnie. A jeśli ktoś nie pożałuje grosza i jeszcze coś zainwestuje na tym rynku, to okaże się że Stany Zjednoczone z Rosją łączyć będzie dozgonna przyjaźń, wręcz braterstwo, zwłaszcza wobec wspólnego zagrożenia ze stron najsilniejszej gospodarki współczesnego świata, czyli Chin. To przecież dość oczywisty rachunek: dwaj słabsi w tej triadzie partnerzy powinni zbliżyć się w celu przeciwstawienia się nowemu supermocarstwu, od którego zależna jest gospodarka całego świata. Tylko połączenie potencjałów amerykańskiego i rosyjskiego tworzy równowagę sił w świecie; reszta może przyłączyć się albo do jednej albo drugiej strony pogłębiając stabilizację świata.
Co wtedy zrobią nienawistnicy, którzy tyle sił poświęcili w walce z „zagrożeniem rosyjskim”? Odpowiedź jest prosta: zmienią zdanie, bo dotychczasowe poglądy przestaną być opłacalne. Nikt do nich dokładać nie będzie. Nagle zniknie polska rusofobia, bo przecież będą już „inne priorytety”. Takie cuda mogą nieść za sobą tylko doskonały ustrój jak liberalna demokracja.

Do napisania posta wykorzystałem wiedzę i wypowiedź Witolda Modzelewskiego Profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Takżeten, PRL możesz wyzywać mnie od gamoni a moje źródło wiedzy określić jako Fake news bo tylko TVP wie co dla Ciebie dobre :D.

przeczytałem teraz to co jest w odnośniku do ''bobrzan''
jednostronność i brak obiektywizmu przyprawia o mdłości ...facet który sam pisze o narastającej ksenofobii i rasizmie podkreśla że ''nie rozmawiamy o rosjanach (nie będę pisał wielką literą o narodzie,''
przypomina mi to pisaninę współczesnych nam ''historyków'' z żarynowego ,upolitycznionego IPN-u...
jednocześnie gość użala się jak to młodzież jest niedoinformowana ...
ale jeśli wiedza ma być im przekazywana w ten sposób w jaki to robi ,lub stara się robić ten historyk to może i lepiej ...dla młodzieży...;D
dlaczego tak piszę miły panie?
ano dlatego że ja sam sporą część życia przeżyłem w ''komunie'' ... tej samej która karmiła mnie często legendami począwszy od Westerplatte po Lenino i ''Waltera'' Świerczewskiego ;D
zaczytywałem się w ''Tygrysach'' ;D ...miałem ich ponad 400 ;D ...nie było jednej książki Pertka której bym nie miał ...czekałem na kolejne wydanie ''Miniatur Morskich''
później przyszedł czas że zacząłem dorastać i patrzeć na ''historię'' z kilku płaszczyzn...
a pan co teraz robi ? jaką ''historię '' chce pan przekazać młodzieży?...swoją?
myśli pan że część młodzieży która naprawdę interesuje się historią nie potrafi w tym co pan pisze oddzielić ''ziarna'' od zwykłych ''plew''?
mógłbym o tym panu pisać jeszcze sporo tylko nie za bardzo widzę sens bo po co jak pisze pan o ''ludobójstwie Rosjan'' zapominając jednocześnie o takich aktach ze strony naszych obecnych ''sojuszników''

~~Horus napisał(a): przeczytałem teraz to co jest w odnośniku do ''bobrzan''
jednostronność i brak obiektywizmu przyprawia o mdłości ...facet który sam pisze o narastającej ksenofobii i rasizmie podkreśla że ''nie rozmawiamy o rosjanach (nie będę pisał wielką literą o narodzie,''
przypomina mi to pisaninę współczesnych nam ''historyków'' z żarynowego ,upolitycznionego IPN-u...
jednocześnie gość użala się jak to młodzież jest niedoinformowana ...
ale jeśli wiedza ma być im przekazywana w ten sposób w jaki to robi ,lub stara się robić ten historyk to może i lepiej ...dla młodzieży...;D
dlaczego tak piszę miły panie?
ano dlatego że ja sam sporą część życia przeżyłem w ''komunie'' ... tej samej która karmiła mnie często legendami począwszy od Westerplatte po Lenino i ''Waltera'' Świerczewskiego ;D
zaczytywałem się w ''Tygrysach'' ;D ...miałem ich ponad 400 ;D ...nie było jednej książki Pertka której bym nie miał ...czekałem na kolejne wydanie ''Miniatur Morskich''
później przyszedł czas że zacząłem dorastać i patrzeć na ''historię'' z kilku płaszczyzn...
a pan co teraz robi ? jaką ''historię '' chce pan przekazać młodzieży?...swoją?
myśli pan że część młodzieży która naprawdę interesuje się historią nie potrafi w tym co pan pisze oddzielić ''ziarna'' od zwykłych ''plew''?
mógłbym o tym panu pisać jeszcze sporo tylko nie za bardzo widzę sens bo po co jak pisze pan o ''ludobójstwie Rosjan'' zapominając jednocześnie o takich aktach ze strony naszych obecnych ''sojuszników''

Najlepsza wypowiedź w tej dyskusji. 100% argumentów, 200% doświadczenia. Podpisuję się zaraz za Autorem.

:)

Gdzie jest twój obiektywizm kiedy piszesz o Ukraińcach per "ukry", a Putin to dla ciebie mąż stanu ?

Chełpisz się ty, że żyłeś w "komunie" , tylko zapominasz dodać, że twój ojciec, oficer lwp współodpowiedzialny za podtrzymywanie sowieckiego zamordyzmu w Polsce, roztoczył nad twoją rodziną parasol ochronny. Podejrzewam więc, że niewiele z tej komuny doświadczyłeś, żyjąc w takim uprzywilejowanym środowisku.

Boże chroń przed takimi nauczycielami... Bo gościu i tak skończy w szkole.
Panowie z Redakcji, naprawdę nie było nikogo lepszego, żeby pracować dla Was? Żal patrzeć. Po prostu smutno się człowiekowi robi, gdy widzi jego "wywiad", czy autorskie przemyślenia.

~~Brązowawa Leszczyna napisał(a): Panowie z Redakcji, naprawdę nie było nikogo lepszego, żeby pracować dla Was? Żal patrzeć.

Nie żal patrzeć. Mamy bardzo mądrego, inteligentnego współpracownika. Najlepszego z najlepszych.
I żadne anonimowe obrażanie i wypociny nie zmienią naszego zdania o nim. To Twoj problem.

no i doczekałem się że korniszon się pojawił ...;D
to był pewniak ;D
korniszon który za ''komuny'' biegał ze smarkiem po kolana a teraz robi tu za znawcę ...;D
co znaczy magister to ''chełpić się '' życiem w ''komunie''?
bo jakoś nie bardzo to określenie rozumiem? ;D
nic nie zapominam korniszonie ...nigdy nie ukrywałem a sam o tym napisałem przez nikogo nie zmuszany że mój ojciec był oficerem w randze porucznika ...
reszta -ten twój wyimaginowany ''parasol ochronny '' to kompletna bzdura ...
ale ty zapewne wiesz więcej ...;D
ty ''komunę '' chłoptasiu znasz z PKF a ja w niej żyłem ...
widziałeś kiedyś na własne oczy słynne ''koksowniki''?...a ja je widziałem przez okna każdego wieczora na skrzyżowaniu AL. Wojska i Zygmunta Augusta...
więc z czym do ludzi korniszonku ...;D