Klub wydmuszka. Nie wiadomo kto to organizuje, ani kto sedziuje - nie podano zadnych nazwisk. Do tego turniej wylacznie dla kompletnie poczatkujacych. W powiecie jest kilkuset zawodnikow z kategoriami. Dlaczego sa oni dyskryminowani na turnieju, ktory jest robiony miedzy innymi z ich podatkow?

Ten zapis o zakazie gry zawodników posiadających kategorie szachowe to jakiś słaby żart pseudoorganizatora. Po pierwsze można podzielić turniej na grupy. Po drugie w turniejach otwartych grały w Bolesławcu setki osób razem i nigdy nikomu to nie przeszkadzało. Organizuje to jakiś laik bez podstawowej wiedzy o prowadzeniu klubów szachowych i organizacji takich turniejów. Na 100% jest to przypadkowa osoba spoza środowiska szachowego w mieście, bo nikt kto się zna na ogranizacji by tego tak nie ustawił.

To nie idź.

~~Sinoniebieska Gailadia napisał(a): Klub wydmuszka. Nie wiadomo kto to organizuje, ani kto sedziuje - nie podano zadnych nazwisk. Do tego turniej wylacznie dla kompletnie poczatkujacych. W powiecie jest kilkuset zawodnikow z kategoriami. Dlaczego sa oni dyskryminowani na turnieju, ktory jest robiony miedzy innymi z ich podatkow?

Ojej... Jaka szkoda. A jak jest wigilia dla niepełnosprawnych, to dyskryminowani są pełnosprawni. Jako wędkarz osobiście czuję się dyskryminowany, że ten turniej nie był dla mnie!

Po twojej idiotycznej wypowiedzi widac czemu jestes wedkarzem, a nie szachista :)

Kiedys turnieje odbywaly sie ze 2 razy w miesiacy w "starym" BOKu, tzw Pegazie. Przychodzilo po kilkadziesiat osob roznego wieku, sily gry i z roznych miejscowosci okolicznych. Wszyscy dobrze sie bawili i bylo to szybko i sprawnie organizowane. A ten turniej to nie wiadomo kto robi. Musi to byc jakis kompletny amatorzyna, bo nie wrzucil go na chessarbitra, ani chessmanagera a tu daje info na moment przed turniejem. Szkoda, ze jedna osoba robiaca tu szachy juz nie zyje a druga wyleciala za ocean. Poza tymi dwoma Panami nikt szachów w Bolesławcu robic nie umial. Probowal jeden CZLONEK po, znany glownie z krzyczenia na swoje dziecko i darcia na nie mordy, jak przegralo z kims partie. Ale okazal sie nieudacznikiem i nic nei zrobil. Od tej pory w bolcu szachowo nie ma nic. To juz chyba z 15 lat minelo od czasu, gdy szachy sie w tym miescie zwinely pod dywan. Lokalni szachisci graja teraz w internecie, albo spotykaja sie prywatnie.

~~Jasnoczerwony Sundaville napisał(a): Kiedys turnieje odbywaly sie ze 2 razy w miesiacy w "starym" BOKu, tzw Pegazie. Przychodzilo po kilkadziesiat osob roznego wieku, sily gry i z roznych miejscowosci okolicznych. Wszyscy dobrze sie bawili i bylo to szybko i sprawnie organizowane. A ten turniej to nie wiadomo kto robi. Musi to byc jakis kompletny amatorzyna, bo nie wrzucil go na chessarbitra, ani chessmanagera a tu daje info na moment przed turniejem. Szkoda, ze jedna osoba robiaca tu szachy juz nie zyje a druga wyleciala za ocean. Poza tymi dwoma Panami nikt szachów w Bolesławcu robic nie umial. Probowal jeden CZLONEK po, znany glownie z krzyczenia na swoje dziecko i darcia na nie mordy, jak przegralo z kims partie. Ale okazal sie nieudacznikiem i nic nei zrobil. Od tej pory w bolcu szachowo nie ma nic. To juz chyba z 15 lat minelo od czasu, gdy szachy sie w tym miescie zwinely pod dywan. Lokalni szachisci graja teraz w internecie, albo spotykaja sie prywatnie.

Prawie wszystko to prawda. Poza jednym: nie żyją już obie osoby, które robiły kiedyś w Bolesławcu szachy. Młodszy zmarł kilka miesięcy temu w USA. Informacje podała niedawno rodzina na fb.
Do tego miasta szachy już nie wrócą. Zresztą tutaj cały sport jest jedną nogą w grobie.

Ja kiedyś grałam w klubie parafialnym w Wykrotach, który też już nie istnieje. Pamiętam te turnieje w bok, świetne były.