~~a napisał(a): Co za bzdury. Sam autor niusa przyznaje, że zmieniało się wszystko to jakie to dziedzictwo? W każdym mieście był gość od garnków ale to jeszcze nie czyni dziedzictwa kulturowego.
A jednak przetrwało. Przecież mogli zaniechać jak tradycje piwowarskie czy winiarskie na dolnym śląsku. Tradycje tkackie Kowar czy porcelany wałbrzyskiej też nie przetrwały próby czasu i zmian ustrojowo gospodarczych. Tym bardziej jest to element wart odnotowania, że ceramika i tradycje choćby jej wzornictwa się odtworzyły na tych ziemiach i są z powodzeniem kontynuowane rozsławiając miasto nawet po Japonię i Stany. To jest niczym odbudowa zrujnowanej starówki Warszawy wpisanej na listę UNESCO jako przykład udanego odtworzenia historycznej tkanki miasta. Warto się tym chwalić być z tego dumnym i warto to chronić.