~~arek napisał(a): Na jaki ch..j ta informacja ?
Komu jest potrzebna gloryfikacja ruskiego sołdata - zwłaszcza teraz kiedy inni ruscy piloci bombardują Ukrainę?
Pogięło was?
~~arek napisał(a): Na jaki ch..j ta informacja ?
Komu jest potrzebna gloryfikacja ruskiego sołdata - zwłaszcza teraz kiedy inni ruscy piloci bombardują Ukrainę?
Pogięło was?
~~Dariusz Gołębiewski napisał(a):Ktoś napisał: ~~arek napisał(a): Na jaki ch..j ta informacja ?
Komu jest potrzebna gloryfikacja ruskiego sołdata - zwłaszcza teraz kiedy inni ruscy piloci bombardują Ukrainę?
Pogięło was?
Ta informacja jest po to, aby pokazać, jak działa rosyjska propaganda i jak długie są jej tradycje fałszowania rzeczywistości. Kilka sprawnie zmontowanych kadrów, odznaczony pilot "bohater" jeżdżący po ulicach ("przypadkowo" akurat tych niezniszczonych) i obraz sowieckiego sołdactwa jako "wyzwolicieli". Współczesne wytwory rosyjskiej propagandy kopiują tego rodzaju treści pełnymi garściami i warto zdawać sobie sprawę z tego, że obecne tuby propagandowe kremlowskiego reżimu mają swoje korzenie w stalinowskiej propagandzie - takiej, jak ta z filmu o Pokryszkinie.
~~Różowoczerwony Rannik napisał(a):Ktoś napisał: ~~Dariusz Gołębiewski napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~arek napisał(a): Na jaki ch..j ta informacja ?
Komu jest potrzebna gloryfikacja ruskiego sołdata - zwłaszcza teraz kiedy inni ruscy piloci bombardują Ukrainę?
Pogięło was?
Ta informacja jest po to, aby pokazać, jak działa rosyjska propaganda i jak długie są jej tradycje fałszowania rzeczywistości. Kilka sprawnie zmontowanych kadrów, odznaczony pilot "bohater" jeżdżący po ulicach ("przypadkowo" akurat tych niezniszczonych) i obraz sowieckiego sołdactwa jako "wyzwolicieli". Współczesne wytwory rosyjskiej propagandy kopiują tego rodzaju treści pełnymi garściami i warto zdawać sobie sprawę z tego, że obecne tuby propagandowe kremlowskiego reżimu mają swoje korzenie w stalinowskiej propagandzie - takiej, jak ta z filmu o Pokryszkinie.
ten film nie pokazuje jak działa rosyjska propaganda, jest o film o rosyjskim pilocie który zabijał innych pilotów. Nie ma w nim nic co POKAZUJE jak działa propaganda, nie ma tez ANALIZY itp. Wiec po co powielacie to info ?
W ten sam sposób, jak Mein Kampf pokazuje, czym jest nazizm i co roiło się w głowie Hitlera - jest źródłem historycznym i reliktem sowieckiej propagandy, więc sam w sobie pokazuje, jak ona działała i jakimi motywami się posługiwała. Wnioski można łatwo wysnuć samemu, oglądając tą propagandówkę i porównując ją do przekazu współczesnych kremlowskich gadzinówek. Są osoby, którym przydałoby się uświadomić podobieństwa i powiązania między propagandą stalinowską i putinowską - najłatwiej to zrobić na konkretnych przykładach, takich jak to.
~~Dariusz Gołębiewski napisał(a):Ktoś napisał: ~~Różowoczerwony Rannik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Dariusz Gołębiewski napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~arek napisał(a): Na jaki ch..j ta informacja ?
Komu jest potrzebna gloryfikacja ruskiego sołdata - zwłaszcza teraz kiedy inni ruscy piloci bombardują Ukrainę?
Pogięło was?
Ta informacja jest po to, aby pokazać, jak działa rosyjska propaganda i jak długie są jej tradycje fałszowania rzeczywistości. Kilka sprawnie zmontowanych kadrów, odznaczony pilot "bohater" jeżdżący po ulicach ("przypadkowo" akurat tych niezniszczonych) i obraz sowieckiego sołdactwa jako "wyzwolicieli". Współczesne wytwory rosyjskiej propagandy kopiują tego rodzaju treści pełnymi garściami i warto zdawać sobie sprawę z tego, że obecne tuby propagandowe kremlowskiego reżimu mają swoje korzenie w stalinowskiej propagandzie - takiej, jak ta z filmu o Pokryszkinie.
ten film nie pokazuje jak działa rosyjska propaganda, jest o film o rosyjskim pilocie który zabijał innych pilotów. Nie ma w nim nic co POKAZUJE jak działa propaganda, nie ma tez ANALIZY itp. Wiec po co powielacie to info ?
W ten sam sposób, jak Mein Kampf pokazuje, czym jest nazizm i co roiło się w głowie Hitlera - jest źródłem historycznym i reliktem sowieckiej propagandy, więc sam w sobie pokazuje, jak ona działała i jakimi motywami się posługiwała. Wnioski można łatwo wysnuć samemu, oglądając tą propagandówkę i porównując ją do przekazu współczesnych kremlowskich gadzinówek. Są osoby, którym przydałoby się uświadomić podobieństwa i powiązania między propagandą stalinowską i putinowską - najłatwiej to zrobić na konkretnych przykładach, takich jak to.
Panie Darku, akurat Bolesławiec jest doskonałym przykładem jak głeboko może być zakorzeniona propaganda stalinowska i putinowska i w ogóle rosyjska.
Pal licho pomniki, ale ulica Kutuzowa to jest hołd jaki Bolesławiec składa ikonie rosyjskiej i sowieckiej mocarstwowości.
~~Dariusz Gołębiewski napisał(a):Ktoś napisał: ~~Różowoczerwony Rannik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Dariusz Gołębiewski napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~arek napisał(a): Na jaki ch..j ta informacja ?
Komu jest potrzebna gloryfikacja ruskiego sołdata - zwłaszcza teraz kiedy inni ruscy piloci bombardują Ukrainę?
Pogięło was?
Ta informacja jest po to, aby pokazać, jak działa rosyjska propaganda i jak długie są jej tradycje fałszowania rzeczywistości. Kilka sprawnie zmontowanych kadrów, odznaczony pilot "bohater" jeżdżący po ulicach ("przypadkowo" akurat tych niezniszczonych) i obraz sowieckiego sołdactwa jako "wyzwolicieli". Współczesne wytwory rosyjskiej propagandy kopiują tego rodzaju treści pełnymi garściami i warto zdawać sobie sprawę z tego, że obecne tuby propagandowe kremlowskiego reżimu mają swoje korzenie w stalinowskiej propagandzie - takiej, jak ta z filmu o Pokryszkinie.
ten film nie pokazuje jak działa rosyjska propaganda, jest o film o rosyjskim pilocie który zabijał innych pilotów. Nie ma w nim nic co POKAZUJE jak działa propaganda, nie ma tez ANALIZY itp. Wiec po co powielacie to info ?
W ten sam sposób, jak Mein Kampf pokazuje, czym jest nazizm i co roiło się w głowie Hitlera - jest źródłem historycznym i reliktem sowieckiej propagandy, więc sam w sobie pokazuje, jak ona działała i jakimi motywami się posługiwała. Wnioski można łatwo wysnuć samemu, oglądając tą propagandówkę i porównując ją do przekazu współczesnych kremlowskich gadzinówek. Są osoby, którym przydałoby się uświadomić podobieństwa i powiązania między propagandą stalinowską i putinowską - najłatwiej to zrobić na konkretnych przykładach, takich jak to.
Niestety nie czytałem Main Kampf